LAO CZESŁAW Tour - cena ftw

[mordred]

LAO CZESŁAW Tour
Na LAO CHE byłem z 7 razy, ale tym razem sobie odpuszczę. Nie dość że Czesława nie lubię, to ceny są astronomiczne. Pozostaje czekać na kolejną trasę z i tak najdroższymi - wrocławskimi biletami.

Ceny biletów:

- 50 zł - pierwsze 300 biletów (w Krakowie nie ma takich bzdur, jest stała cena 50zł)
- 55 zł - później
- 60 zł - w dniu imprezy

Czy management był trzeźwy gdy planował tę trasę?
Pozdrawiam.

[Something]

Częściowo zależy od klubu.
No i Czesław pewnie nie będzie grał za tyle co mało znane kapele...

Coś za coś. Jak zawsze.

[HardChief]

Zawsze "coś za coś". Są darmowe letnie koncerty, są klubowe za 60 zł. Chociaż zapomniałem, że żyjemy w epoce "daj mi", bo mi się należy. Wszystko można ściągnąć za darmo, a tu "zonk" bo za bilet trzeba zapłacić. To nie jest tanio, zgadza się. Ale bez przesady, to naprawdę nie jest "astronomiczna cena" za koncert. I każdy ma wybór w portfelu.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Również nie uważam, by to był jakiś kosmos.
Było nie było, mówimy o łączonym koncercie dwóch pierwszoligowych jak na polskie warunki wykonawców.

[mordred]

Nie mówię, "daj mi bo mi się należy" a za bilety zdarzało mi się płacić...

Zacząłem ten temat, bo już zdążyłem się napalić na koncert, a tu wałek z biletem za 55/60zł. Za tę kasę wolałbym iść na wrockfest - 2 dni szaleństwa.

ps. Nie każdy ma takie same warunki materialne, więc gdy mówicie że cena nie jest wysoka, to podnosi mi się ciśnienie ... I dalej twierdzę że 55/60 zł to za dużo jak na koncert dwóch polskich zespołów.

ps2. Czesław to pierwsza liga? dziwne, dla mnie jakaś czwarta. litewska.

Mam nadzieję, że LAO dobrze wypadnie na tej trasie.

[HardChief]

to nie jest wałek. To jest cena za koncert w klubie. Są koncerty (piszę o realiach warszawskich) w "Proximie" za 25 złociszy (i to jest przeciętna cena biletu do kina w Multipleksie) i są koncerty za 60 zł w Palladium, a są koncerty za ponad stówę. Jak wolisz wydać kasę na coś innego za dwa dni, no to kto cię zmusza do takiej inwestycji w bardzo subiektywne dobra kulturalno-rozrywkowe. Stać mnie albo nie. I żeby nie było. Dla mnie w tym momencie rodzinne wyjście na koncert to jest ponad sto złotych. I to nie jest jak splunięcie, bo muszę na ten wydatek zapracować. Ale nie robię z tego tragedii narodowej - bo mam wybór prosty jak konstrukcja cepa. Płacę i idę, nie płacę (i nie płaczę) i zostaje w domu. Nie wieszając psów na "złych panach menadżerach".

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

już zdążyłem się napalić na koncert, a tu wałek z biletem za 55/60zł.

Helooooł, "wałek"? Wałek to byłby wtedy, gdybyś zapłacił te 60 złotych za koncert obu wykonawców, a dostał koncert jednego bez prawa do zwrotu części kosztów. To byłby wałek. Ostrożniej dobieraj słowa, nim zarzucisz komuś nieuczciwość.

Za tę kasę wolałbym iść na wrockfest - 2 dni szaleństwa.

Skoro sam przyznajesz, że za tę kasę wolałbyś iść gdzie indziej, to w czym tkwi problem? Idź, swobodnie dysponuj majątkiem.

Nie każdy ma takie same warunki materialne, więc gdy mówicie że cena nie jest wysoka, to podnosi mi się ciśnienie ... I dalej twierdzę że 55/60 zł to za dużo jak na koncert dwóch polskich zespołów.

Najpierw mówisz, że nie prezentujesz postawy "daj, bo mi się należy", a potem twierdzisz, że "nie każdy ma takie same warunki materialne" itd. No to wykazujesz postawę roszczeniową czy nie?
Ile musi pracować człowiek z wykształceniem jakimkolwiek, by zarobić te 50-60 złotych? Ilu browarów musi sobie odmówić? Odpowiedzi na te pytania nie zwiastują ludzkich dramatów, tylko raczej obrazują wybór między czymś tam a czymś tam innym. Wybieraj więc, jak każdy z nas co dzień, zamiast biadolić

Czesław to pierwsza liga? dziwne, dla mnie jakaś czwarta. litewska.

No to już w ogóle nie kumam. Jak Ci się jeden z wykonawców nie podoba, to o co całe to jęczenie?
Czy ktoś Cię zmusza do brania udziału w tej wiązanej transakcji, jaką jest koncert "dwa w jednym"?

[gad44]

za bilety zdarzało mi się płacić...

Brawo.

Nie każdy ma takie same warunki materialne, więc gdy mówicie że cena nie jest wysoka, to podnosi mi się ciśnienie ...

Myślę, że prawie dla każdego, z tego forum, wydanie 50/60 zł to nie jest takie hop-siup z cipy na firankę. Wiadomo młodzi ludzie, kasy mało. Każdy jest zmuszony do podejmowania pewnych wyborów, ale to już wcześniej było powiedziane. Jeśli Ty masz alternatywę na co wydać kasę to przemyśl i koniecznie nas o tym poinformuj, bo sądzę, że wszyscy jesteśmy ciekawi.

Czesław to pierwsza liga? dziwne, dla mnie jakaś czwarta. litewska.

Jeden lubi piwo, drugi żyto. Nie powinieneś być zdziwiony.

[smith]

60/70 zł to sporo, nie pójdę na koncert, trudno.
tak bronicie tej ceny, ale czy ona się opłaci? myślę, że dużo ludzi zrezygnuje - Czesław grał niedawno w Mechaniku, tam niektórzy mogli się lansować na ekskluzywnych koncertach, Lao też gra sporo i dość często za darmo.
przypuszczam, że przychody będą mniejsze w porównaniu ze 'zwykłymi' koncertami. chyba, że chodzi o coś innego niż kasa.

[CZŁOWIEK - ŁOŚ]

Jak się nie opłaci, to więcej czegoś takiego nie zorganizują - proste chyba.

Nie łapię, o co chodzi z imputowaniem "ekskluzywności". Umówmy się, jeśli bilet na koncert jednego z tych wykonawców kosztuje, powiedzmy, 30 PLN (a kosztuje), to nie ma chyba nic dziwnego w tym, że cena biletu na koncert podwójny to circa-około 60 PLN, prawda? No to gdzie jest sedno skandalu?

Albo się te 60 złociszy ma i się chce wydać na koncert, albo się ich z jakichś względów nie ma - wtedy można zarobić.
Kredyt też można wziąć, tylko nie polecam we franku szwajcarskim.

Argument, że "Lao gra sporo i często za darmo", jest... no, mizerny Tzn. bez wątpienia można z takim uzasadnieniem nie iść na koncert płatny, za to kwestionować ceny biletu na ten płatny koncert raczej nie sposób.

[smith]

Te koncerty Czesława w Mechaniku były reklamowane przez organizatorów jako 'ekskluzywne'.
A że dużo grają i często za darmo - dlatego nie mam wielkiego ciśnienia, żeby iść. Chciałam, nastawiłam się na standardowe 35-40 zł, ale 60 to dla mnie za dużo. Po prostu widząc te ceny, pomyślałam, że pomysł jest... głupi
Będę śledzić relacje po koncercie, naprawdę mnie ciekawi jak to wyjdzie.

[nati]

Jak zobaczyłam, że bilety w palladium 60/70, to też mnie trochę wcięło i pierwsza myśl była taka, że pojechali z tą ceną.
Ale z drugiej strony dla mnie to nie jest tylko koncert lao i tylko koncert czesława - mam nadzieję na jakąś nową energie, wzajemne oddziaływanie, otoczkę, etc.
A poza tym, nie muszę mieć 2 wolnych wieczorów, przez to 2w1

[Something]

Swoją drogą to w Uchu (Gdynia) za 65zł jest Combichrist i Mortiis. Piszę bo cena jakaś taka zbliżona.
Oba od dawna chciałem zobaczyć.

Combichrist - http://www.youtube.com/watch?v=eiKqyhCXlvo
Mortiis - http://www.youtube.com/watch?v=EM-VTCesxHg

Prawdziwa jazda bez trzymanki to THE V.F.I.M. PASS
http://www.combichrist.com/

[mario8263]

Wydaje mi się, że cena 50zł to jest jak najbardziej normalna cena za występ Lao Che i Czesława. W styczniu zeszłego roku byłem na koncercie Lao Che w Wytwórni w Łodzi, wejście było za 33zł.

Każdy sam zdecyduje czy warto jest poświęcić 50zł na Lao Czesław Tour.

[Czaro]

@Smith: Ja stawiam!