[03.03.13] Wrocław

[beret]

No dobra, wiadomo - Wrocław to koniec świata. Pociągiem jedzie się 5464643156443515646461654641 lat, nieco krócej samochodem. Może jednak ktoś się skusi?
Prawdopodobnie Calinoe i Quos będą (to tak na zachętę)!
Przewidywane jest również spożywanie piołunówki w ilościach nieprzyzwoitych (zwłaszcza, że w Mleczarni pojawiła się wczoraj nowa Pani, która ma różne takie guziki na sobie).
Można się również dowiedzieć od Quosa, jak nazywa się ekspertyza dotycząca nietoperzy!
No, to kto?

PS.
nocleg jakiś nawet się zmajstruje.

[Czaro]

Słyszałem, że żeby wyjechać pociągiem z Wrocka, to trzeba policję wzywać. Nie napawa to optymizmem.

[beret]

Słyszałem, że żeby wyjechać pociągiem z Wrocka, to trzeba policję wzywać. Nie napawa to optymizmem.

Z Opola. Z Wrocławia wyjechali. Nikt Ci nie każe jechać pociągiem. Jest Polski Bus. Mają nawet wifi na pokładzie! (ale na trasie wro-wawa nie serwują przekąsek!).
Quosy wstępnie potwierdziły.

[Something]

Ja się zastanawiam i nie mów mi, że Tobie się długo pociągiem jedzie... ;P

[beret]

Ja się zastanawiam i nie mów mi, że Tobie się długo pociągiem jedzie... ;P

Długo się jechało, dlatego się przeniosłem. Nie będę przecież jechał 7 godzin na piołunówkę! A teraz: 25 min rowerem i już! A powrót jeszcze szybciej, bo z uzupełnionym bakiem.

[Czaro]

Ale Wrocław...

(Koncert przełożony na jeszcze nieznany termin)

[Quos]

Ale Wrocław...

(Koncert przełożony na jeszcze nieznany termin)

termin jest już znany: 3 kwietnia, tak więc wierzę, że studenci się zjawią, bo mają wtedy wolne, a i lud pracujący łatwo dostanie urlop (a przy najmniej łatwiej niż przed świętami). Tak czy owak zapraszam i zachęcam, tym bardziej, że Piołunówka leży blisko Eteru