bylem na woodstocku i faktycznie nie bylo jakos duzo ludzi w porownaniu do innych koncertow wieczornych, grali jako ostatni to co sie dziwic, jak tylko zaczeli grac to zaczelo kropic co tez niektorych zniechecilo, mi tam sie podobalo ....
z klubu, widzialem Lao Che w Kwadratowej i Mandarynce, nie mam pojecia jakbys chcial z tych klubow zrobic porzadne dvd, to chyba nie realne, z Kwadratowej to jest 1% szans......
podejrzewam ze Lao Che na ogol gra w klubach niezbyt przystosowanych do nagrania koncertu (kilka kamer), to wtedy jakis wielki klub bądź sala telewizyjna, to sie chyba wiaze z kosztami ktore przeloza sie na bilety, Lao Che przeciez nie jest na tyle popularne by wypelnic duza sale osobami ktore zaplaca po 30-40 złotych za bilet
jeśli się myłe to mnie poprawcie