Kupiłem już dawno temu płytę (jeszcze przed nowym Lao), ale dopiero teraz mam trochę czasu, by coś napisać.
Otóż płyta bardzo mi się podoba, powiem nawet, że słucham jej częściej niż nowego LC... Na początku ciężko mi się było przez nią przebić, bo nie miałem czasu na spokojnie posłuchać w ciszy i skupieniu. Po wczorajszej wyprawie do Łodzi stwierdzam, że bardzo dobrym miejscem do słuchania tej płyty jest samochód, oczywiście jak się samotnie jedzie gdzieś w nocy. Myślę, że wieczór i muzyka w słuchawkach to też dobry sposób
Zdecydowanie najlepszym kawałkiem jest utwór nr 4 "Zabierz mnie"- piękny tekst, piękny wokal (jest w nim coś magicznego), piękna gitara Krojca, piękne organy oraz cała reszta. Jest to jeden z fajniejszych utworów jakie słyszałem od dawna, potrafię go po kilka razy z rzędu słuchać, z tego powodu miałem też problem, żeby przejść do dalszej części płyty
Średnio mi podchodzi pierwszy kawałek ze Spiętym, ale może się jeszcze do niego przekonam.
Na pewno warto się wsłuchać w każdy utwór, bo nie zawsze od razu odkrywa przed nami cały swój urok. Np. w nr 7 "lizarB" (swoją drogą czy to nie nawiązanie do utworu "Medusa'a Path" zespołu Prodigy?) dopiero koło 2:50 zaczyna się zajebisty fragment, z kolei w nr 3 "Penetralia" jest fajny sampel w środku itp.
Reasumując- bardzo fajna płyta, gratulacje Praczas
Mam nadzieję, że gdzieś tam już powoli robisz następną- na pewno kupię
Z tym że niestety to wydawnictwo jest chyba dla koneserów... Ale ja w każdym razie każdemu szczerze polecam