Autografy

[Kamieniorz]

Dzień dobry
Czy istnieje jakaś szansa iż artyści LaoChe staną się bardziej dostępni dla fanów pragnących zdobyć wymarzony autografik??
Najbardziej fano-friendly-m muzykiem jest Denat. Byłem na kilku koncertach i zawsze składał swój podpis z ochotą (mam w każdym bądź razie taka nadzieję ). Co do reszty panów to hymmmm.... bywa różnie. Niekiedy po zejściu ze sceny wogóle się już nie pojawiają. Ja wiem że taki koncert to męcząca sprawa, a niektórzy fani potrafią być pewnie jeszcze bardziej męczący, no ale te 5 minut, czy to dużo? Byłem ostatnio na koncercie w Krakowie w Studio, no i niestety udało się zdobyć autografy tylko panów Denata, Wieży i Ryśka. Czekałem chyba z godzinę, przeganiany przez ochonę z kąta w kąt. Pan składający na scenie sprzęt, na moją prośbę aby poprosił Dimona (pojawił się na chwilkę) tylko cos burkliwie pomamrotał pod nosem a Dimon niestety nie słyszał mych wołań i chyba nie widział że macham do niego .
Panowie, dla nas te autografy są naprawdę ważne!!!!

[dominiko96]

Żaden problem - zawsze można iść za kulisy ( czy garderoby - jak kto woli ) i pogadać i o autografy poprosić
Nie trzeba godzinami czekać po koncercie na sali.
I nie jest to żaden problem dla zespołu ( tak mi się wydaje )

Dominik ( żeby było kulturalniej to od dziś będę się podpisywał )

[Kamieniorz]

No właśnie. Tylko aby dostać się za kulisy, wcześniej należy poradzić sobie jakoś z trolami co strzegą mostu czyli ochroniarzami, a to już nie jest takie proste i łatwe. Mógł się o tym przekonac nawet jeden z muzyków z LC po koncercie w Nowym Sączu

[mfeter]

Po koncercie "Antyszant" w Łodzi Spięty bez problemu rozdawał autografy, rozmawiał i nie sprawiał wrażenia jakby robił to pod przymusem.

[gad44]

Oj bez przesady. Jak komuś zależy to wcale nie jest trudno zdobyć podpisy. Ja sam na wczorajszym koncercie w Lublinie zdobyłem podpisy na kilku okładkach. A podpisywanie Hazaela sprawiło radość nie tylko samemu Denatowi, ale i reszcie załogi (zdjęcia z czasów młodości we wkładkach). Po koncercie podejdź do garderoby i po prostu zapytaj grzecznie ochroniarza czy możesz wejść po podpisy, naprawdę w większości przypadków Ci się uda. Wczoraj to było nawet tak, że ochroniarz wszedł do VIProomu i zapytał zespół czy wpuszczać ludzi, którzy się zebrali po autografy i oczywiście nie było najmniejszego problemu.
Także wydaje mi się, że albo miałeś niefart, albo po prostu za bardzo się czajnikowałeś i nikt nie zauważył czego Ty chcesz

[lachmyta]

Głównym problemem są ochroniarze, ale nawet jeśli nie uda się samemu wejść za kulisy, wystarczy poczekać aż ktoś z Zespołu się pojawi i poprosić go żeby wszyscy się podpisali. Sam tak zrobiłem raz.