CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):A ja popieram. I w Iraku, i w Afganistanie.
Raz: Polacy nie mogą oczekiwać pomocy sojuszniczej w ramach NATO, jeśli sami by się od udzielenia takiej pomocy wykręcali.
Dwa: sprawdzą się w warunkach bojowych, co podniesie wartość całej naszej armii.
Trzy: ludzie z przypadku raczej tam nie jadą, tylko - z tego, co mi wiadomo - ochotnicy. Tacy goście wiedzą, co ryzykują, więc nie ma w tym elementu przymusu ani wtłaczania żołnierza w jakąś machinę śmierci, bo ci ludzie po prostu wiedzą, że nie jadą się opalać.
Dwa : to moze nastepnym razem Ukraine ? blizej bedzie, sie chlopaki wyszkola
albo cokolwiek blizej
Trzy : ochotnicy, to pewnie czesto sa tacy ochotnicy jak Ci z moich cwiczen z matmy ...
Raz : a NATO wyrazilo zgode na obydwa te ataki ? tego nie wiem :]
nie rozumiem dlaczego mamy cieszyc sie, ze Polacy okupuja inny kraj by USA moglo zarabiac na ropie