Przebicie do Środmieścia

[Fetus]

Jak dla mnie najlepszy wałek na płycie (narazie:))
Ja Wilczurr...

co sądzicie ?

[Tomek N]

Chyba najbardziej działa na mnie ten fragment "Modlitwy harcerskiej" recytowany w utworze. Tylko wielka szkoda, że nie jest chóralnie odśpiewany, bo ten utwór ma bardzo ładną i podniosłą melodię. Chociaż możliwe, że w tamtych czasach melodia jeszcze nie istniała.

I świetny jest koniec w tym utworze.

Ale od razu zaznaczam, że zdecydowanie nie jest to mój faworyt (może niech ktoś postawi temat z ankietą, coby można było zagłosować na najlepszy kawałek...)

[Masterpolo]

Dokładnie moment Modlitwy to punkt kulminacyjny tego kawałka.A ta ankieta to naprawde spoko pomysł Nieno ale prawda jes ttaka ze każdy ma swoje odczucia słuchajac tej płyty lub poszczegolnych kawałków. Ja juz bardzo wiele ciekawych pomysłów miałem odnośnie słuchania albumu.Wczoraj np zobaczyłem sobie fragmenty Powstania Warszawskiego.40 minutowy dokument w postatci zdjec i komentarzy do nich.I po obejrzeniu tego dokumentu słuchałem płytki 3 razy i bardziej niz wczesniej przezyłem jej klimat. A o nastroju to nawet niewspominam, uwazam ze to jest płyta ktora ma pokazac człowiekowi prawdziwa historie jak trzeba rzucic nim o ziemie poto by potem mogł sie podniesc i wyciagac z tego same pozytywne i zyciowe wnioski.Serdecnzie pozrawiam:)

[Adaś]

najlepszy wałek
czy
najlepszy kawałek?


dla mnie ok, fajnie się sprawdził na koncercie w Płocku, przynajmiej ten początek...
oi!

[Gość]

Tylko wielka szkoda, że nie jest chóralnie odśpiewany, bo ten utwór ma bardzo ładną i podniosłą melodię. Chociaż możliwe, że w tamtych czasach melodia jeszcze nie istniała.
Nie znam melodii modlitwy, ale w formie zaproponowanej przez zespół wydasje mi się nadzwyczaj ... prawdziwa, naturalna. no i te "chcemy żyć"... Ech, nawet nie próbuję opisać, co się czuło, bo w słowach tego ująż nie potrafię.

[Valdas]

Przepraszam, powyższy post powinien wyglądać tak:

Tylko wielka szkoda, że nie jest chóralnie odśpiewany, bo ten utwór ma bardzo ładną i podniosłą melodię. Chociaż możliwe, że w tamtych czasach melodia jeszcze nie istniała.

Nie znam melodii modlitwy, ale w formie zaproponowanej przez zespół wydasje mi się nadzwyczaj ... prawdziwa, naturalna. no i te "chcemy żyć"... Ech, nawet nie próbuję opisać, co się czuło, bo w słowach tego ująż nie potrafię.

I niech moderator go usunie.

[majer]

cała płyta gracka.... ale zrzuty chyba najlepiej działają... nie tylko muzycznie ale i tekstem..... ona czarna a on blondyn.... ja myślę, że w zasranej polityce, to nasi wielcy prezentują sie właśnie w takich rolach.... tu się niestety nie zmieniło

[cejlon]

Największy cios w łeb to dla mnie "Czerniaków", w oryginale wiersza nie ma takiego przepięcia jak tutaj. no dramat. zamknąć się w piwnicy tylko. Poza tym, wszelkie wstawki z klasyki wojennej, na dartym ryju nabierają realności, to nie jest wieczornica w liceum z czytaniem polskiej poezji wojennej, to jest krew i ból. ktoś mnie za to zabije - ale wydaję mi się, że oni, wtedy, byli jedynym prawdziwymi pankami.

[Krzysztof]

Po pierwszym przesuchaniu też uważałem go za najlepszy, ale na tą chwilę zachwycam się godziną W (szczególnie 2 jej częścią).

[Fetus]

no fakt, po każdy mprzesłuchaniu, odkrywam ciekawostki z innych utworów
ale przebicie to ciagle faworyt

[eo]

mam takie pytanko dla chłopaków z zespołu, no dla innych oczywista też właśnie w "przebiciu do śródmieścia" po początkowej młocce jest taki fragment po niemiecku (nie znam ni w ząb tego języka). No i właśnie oglądając ostatnio "Szeregowca Ryana" usłyszałem ten sam kawałek w jednej z ostatnich scen kiedy ten tchórzliwy Amerykanin wyskakuje i strzela do bezbronnych Niemców. Nie wiem kto ma ten film może niech sprawdzi (jeśli łaska ) albo niech się odezwie kto to miksował

[Ijon]

Nie ma to jak tendencyjnie i bez zrozumienia oglądanie filmu :> Masz na myśli te "niederlegen"? To chyba znaczy "poddawać sie", nie?

[eo]

Nie ma to jak tendencyjnie i bez zrozumienia oglądanie filmu :> Masz na myśli te "niederlegen"? To chyba znaczy "poddawać sie", nie?

No nie wiem po czym wnosi szanowny kolega mą tendencyjność bo ni w ząb nie mam pojęcia o czym mówi. Nie chciałem się wdawać w szczegóły fabuły, jeno po krótce nakreślić miejsce i czas sceny. Wszak nie w tym rzecz i nie tego tyczył mój post. A że bez zrozumienia, cóż. Jak pisałem wyżej języka naszych zachodnich sąsiadów nie znam, to się zgodzić mogę. Ale czy to mnie dyskwalifikuje jako oglądacza i słuchacza?

[Gość]

Skoro offtop...
Niemcy nie byli bezbronni i strzelił tylko do jednego...

[Ijon]

No i właśnie o to "ten tchórzliwy Amerykanin wyskakuje i strzela do bezbronnych Niemców." mi chodziło :>