Valdas napisał(a):[Groźba]
Mi się kojarzy z pieśnią jakiejś bojówki maoistowsko-trockistowskiej, ale to tylko skojarzenia.
Mi też. Ale to pewnie jakieś skrzywienie wynikłe z naszych doświadczeń. Dla jednych brzmi to jak hymn Czarnych Panter, dla innych jak jakichś anarcho-komunistów, dla innych wreszcie trockistów. Ale z intencjami autora to się chyba rozmija kompletnie.
Trzeba mieć nierówno pod sufitem, by autora tekstów posądzać o takie lub NS-owskie pogląd.
O maoistowskie? Chyba w Europie nie były wówczas zbytnio rozpropagowane
Trockiści też chyba byli bardzo nieliczni - wtedy jeszcze zbrodnie stalinowskie nie były tak głośne, więc europejscy komuniści dawali się manipulować radzieckim agentom.
Nie wiem, jakie były poglądy Jana Romockiego, więc nie będę mu ich przypisywał. Ale już prędzej dopatrywałbym się podłoża PPSowskiego. Taka lewicowość w stylu Sikorskiego. Najpierw wolność ojczyzny, potem "sprawiedliwość społeczna". Przy czym jednak to podkreślanie "suteren i poddaszy" (ostatecznie nie było tak, że Polacy mieszkali wyłącznie w takich warunkach, a normalne mieszkania zajęli jacyś niemieccy kolonizatorzy bądź folksdojcze) sugeruje, że pewne lewicowe ciągoty mogły za tym stać. Ale od tego do maoizmu, czy trockizmu może być olbrzymia przepaść.
O podejrzewaniu Romockiego o poglądy narodowo-socjalistyczne (w sensie nazizmu), to chyba szkoda pisać...