Dzieńdobry:) Pytanie o waszą historię;)

[chómanistka]

Cześć cześć cześć
Ja tu nowa jestem, no ale tak się zastanawiam...Lao che ostatnio się trędi zrobili w telewizji publicznej, no i często było słychać wypowiedzi ich fanów. Ja muszę przyznać że do czasu wydania przez lao che "PW" czułam się jak swego rodzaju ałtsajder wśród rówieśników bo wiem że w moim wieku [18lat] temat Powstania Warszawskiego nie jest ogólnie modnym tematem. także chciałam usłyszeć historie ludzi tutaj z forum, ale związane z samym wydarzeniem Powstania Warszawskiego, z tym jak się z tym faktem zetkneliście [ja np. nigdy w życiu nie rozmawiałam o tym z żadnym nauczycielem]. Ja w ideologiach romantycznych odnalazłam się po przeczytaniu po raz drugi "kamieni na szaniec" co to jest lekturą w gimnazjum. Potem przypadkiem trafiłam na "dziennik powstańca" no i już mi tak zostało. teraz mam w domu full książek, filmów no i płytę lao che:P Myślę że oczywiście wiele młodych ludzi poznało PW własnie przez lao che [ dla mnie ta płyta była tylko cudownym dodatkiem do tego co już znałam:P]. Ja sama o nich wyczytałam na szkolnym parapecie w Newsweeku, zaintrygował mnie nagłówek artykułu "punk w godzinie W". Przeczytałam i pomyślałam "O rany oni są tacy jak ja":P Potem zaraziłam parę osób Lao Che i tematem Powstania Warszawskiego no a dzisiaj jak co roku przeżywam "tamte wydarzenia" i żałuje że w tym roku mnie nie ma w Łorsoł:(
Opowiedźcie jak to z wami było:) nie z muzyką lao che tylko tak zwyczajnie historycznym faktem PW:D
Aha i czy macie i sibie w rodzinach jakiś uczestników tamtych wydarzeń?

[Budyń]

Już Cię lubię za Karcer w podpisie

a potem napiszę odpowiedx na Twe pytanie, pozdrawiam!

[CK]

jestem warszawianka z dziada pradziada i Powstanie Warszawskie, to dla mnie nic dziwnego, tym bardziej, ze zginal w nim brat mojej Babci. Nie byl jakas znana postacia, byl jednym z wielu bezimiennych, mlodych ludzi, ktorzy wtedy poszli walczyc (byl najmlodszy z rodzenstwa). Kazdy 1 sierpnia to obowiazkowy (ale nie przymusowy) dzien odwiedzin Powazek.
Dlatego chyba nie jestem osoba, o ktora Ci chodzi.
ale ....... Lao Che tez bylo dla mnie objawieniem, bo zrobili to tak, jakby brali w tym udzial i w dodatku wspolczesnie. Nikt do tej pory nie pokazal tego w ten sposob. Nawet, jesli inscenizacje byly robione pieczolowicie i z pelnym zaangazowaniem, to wychodzily z nich laurki ku czci. A ta plyta jest zupelnie inna, zywa. po prostu fantastyczna

[fan2]

Wszyscy ze strony Rodziny mojego Dziadka TAM polegli, On przezyl
potem wyjechal, bo TU nic nie zostalo
i tak sie losy poukladaly, ze mieszkam to od ponad 10 lat, wracam do TAMTYCH miejsc, wspominam ile sie da
moj Syn jest Warszawiakiem z urodzenia, powoli ucze Go co TO znaczy, ze poza 'Warszawka' jest naprawde ciekawie
LC wzmocnilo mnie w radosci bycia TUTAJ, nakierowalo na dalsze poznawanie korzeni
stad mam im prywatnie za wiele do podziekowania

[Gość]

CK mnie interesują historie "poznania" faktu PW i nieważne czy wiesz o tym z płyty lao che czy to tradycja rodzinna;) w sumie fajnie masz;) Ja jestem z Wrocławia ale mój dziadek jest warszawiak [po '44 się tułał z rodziną po Polsce] ale miał 10 lat jak wybuchło Powstanie i mama nie pozwoliła mu iść. Za to jego starsze siostry były jakimiś łączniczkami czy sanitariuszkami nie wiem. Jedna była ranna, i któraś z nich miała chłopaka powstańca;)Tak że po przeczytaniu tych książek tak naprawde dowiedziałam sie ze dziadek poniekąd uczestniczył w tamtych wydarzeniach i mi opowiadał jak bawił się przy barykadzie i nagle jakaś bomba spadła i się ledwo zdążył do bramy schować ale i tak nim zarzuciło:) no w sumie to miał 10 lat to też wiele nie pamięta:)

[Gość]

to pisałam oczywiście ja-chómanistka tyle że mnie wywaliło z zalogowania nie wiem czemu:P