Koniec

Forum dyskusyjne o płycie "Powstanie Warszawskie" oraz o wydarzeniach sierpnia 1944 roku. Opinie słuchaczy, kontrowersje.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Koniec

Postprzez Masterpolo » kwietnia 24 2005 - 23:30:08

Siema!!!Czy słuchając tego kawałka na sam koniec płyty rodzi się w Was cos pozytywnego co po przesłuchaniu płyty powoduje uśmiech na waszej twarzy?Bo jezli o mnie chodzi to sama melodia jaka sie powoli rysuje i następujacy tekst powoduje wemnie ze serce sie poprostu wyrywa i rodzi sie odromny patriotyzm.Później moment przestoju i nastepnie te okrzyki w tle i powtarzający sie riff.I na sam koniec "Polacy gdziekolwiek sie znajdujecie...Polacy..."Poprostu mnie to tak nakreca ze słucham płyty poraz kolejny.
Halo halo tutaj Lubliniec!!!
Masterpolo
 
Posty: 31
Dołączył(a): kwietnia 22 2005 - 20:45:41

Postprzez Valdas » kwietnia 24 2005 - 23:55:24

Mnie osobiście cała płyta wyczerpuja emocjonalnie. Nie widzę w tym nic złego. Z kolei mego znajomego przepełnia wiarą i optymizmem. Różnie z tym bywa.
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez Adaś » kwietnia 24 2005 - 23:59:33

lubię ten kawałek,
jest optymistyczny, i chyba o to chodzi,
dziwne jest to, że jakoś zapadł mi w pamięci bardziej po śmierci Jana Pawła II...


"cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego"
Adaś
 
Posty: 93
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 15:04:58

Postprzez Gość » maja 14 2005 - 15:54:31

Niepodważalną zaletą muzyki Lao Che jest to, że zmusza ona do refleksji, zastanowienia się nad tekstami.
Myślałem właśnie o "Końcu".
Po bardzo smutnych i przepięknych "Kanałach" - rzecz jakby... bardziej budująca, tylko ten refren... Porównując tekst Zespołu z zapisami (w różnych wersjach) tego anonimowego utworu zwraca uwagę, że w wersji zespołu z wersu "chleba, soli nie żałować" wypada "chleb", diametralnie zmieniając sens.
Gość
 

Postprzez albertiga » maja 14 2005 - 16:57:40

a mnie się wydaje ze wlasnie nie zmienia sensu
chleb i sol
dla potrzeb formy zostawiono sol a i tak skojarzenie jest jedno
choc oczywiscie na upartego mozna by doszukiwać się jakiś innych interpretacji
ale jest to dosc czytelne
Mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam a potem trzeba mnie bronić.
albertiga
 
Posty: 20
Dołączył(a): maja 8 2005 - 18:01:52
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Ijon » maja 14 2005 - 18:34:46

Hmm, czy dla potrzeb formy? Przecież zarówno "Chleba, soli" jak i "Soli jemu" ma cztery sylaby, śpiewałoby się to niemal identycznie... przyczyna musi być inna.
Ijon
 
Posty: 99
Dołączył(a): kwietnia 25 2005 - 02:14:38
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Valdas » maja 15 2005 - 01:19:54

albertiga napisał(a):l a i tak skojarzenie jest jedno


Otóż IMO nie ""chleba, soli" - czyli ugościć zgodnie ze słowiańskim obyczejem, jako wyczekiwanego gościa.
A samo "soli" . Czyż sama sól kojarzy się z gościnnością? Ze solą na rany ... ..
Mi się kojarzy z losem Powstańców po wojnie.
Ale nie twierdzę, że tak właśnie jest.
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez Ijon » maja 15 2005 - 03:33:02

Ano słuszna uwaga, też mi się to z solą na rany kojarzy. A "Koniec" jako całość jest wspaniałym zamknięciem albumi, nawet jeśliby go usłyszeć gdzieś osobno całkiem to możnaby wyczuć że jest on częścią większej całości.

Dobranoc!
Ijon
 
Posty: 99
Dołączył(a): kwietnia 25 2005 - 02:14:38
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Valdas » maja 15 2005 - 09:33:28

Ijon napisał(a): A "Koniec" jako całość jest wspaniałym zamknięciem albumu


Masz absolutną rację. Śmiałe i genialne rozwiązanie!
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez Gość » maja 30 2005 - 16:26:19

CZUWAJ!!!!
Gość
 

Postprzez bastor » czerwca 2 2005 - 20:49:47

" Koniec " jest jak dla mnie zdecydowanie najlepszym kawalkiem na płycie . Bardzo czesto uzywam opcji "repeat" w moim odtwarzaczu cd i wałkuje utwor przez połowę dnia . Tak na okraglo . Jeszcze mi sie nie znudził i podejrzewam ,ze nie znudzi sie nigdy .
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

the end

Postprzez rebelik » czerwca 8 2005 - 09:48:04

Trzeba się również bracia Polacy zastanowić nad samą "końcówką" końca
" ...aż ktoś znowu zacznie myśleć, żeby mną se mordę wytrzeć" To zamyka płytę (dosłownie i w przenośni). Takie zachowanie, wycieranie sobie mordy człowiekiem rycerskim jest powszechne - patrz - all around the world. I tu widzę główne przesłanie płyty!!! Patriotyzm - tak, miłość do ojczyzny - tak, martyrologia narodu polskiego - tak, ALE podstawową kwestią jest tutaj oddanie honoru i szacunku tym, którzy nie uszli z życiem z Powstania. Nie chcę być prowokatorem, ale powiadają, że podczas bitwy ocaleją tylko egoiści. Czuwaj!
rebelik
 

Postprzez Valdas » czerwca 8 2005 - 09:55:07

Zapewne rozumuję liniowo, ale nijak nie mogę zrekonstruowac Twego ciągu logicznego zaczynającego się od fragmentu tekstu "Końca" do konkluzji o egoizmie tych, co przetrwali...
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez rebelik » czerwca 8 2005 - 10:25:37

Szanowny Valdasie, rozumujesz prawidłowo, Ostatnie słowa nie były konkluzją, ot tak dodałem tekst, który ostatnio wyłapałem w filmie dokumentalnym o D-day! W pewnym sensie uważam go po prostu za bardzo trafny, prawdziwi bohaterowie giną szybciej i częściej. Za konkluzje możesz uznać tekst o oddaniu szacunku, honoru poległym i w gruncie rzeczy świętego spokoju również, aby w żaden sposób nie wykorzystywać ich heroizmu do swoich własnych potrzeb.
pozdrawiam
rebelik
 

Postprzez Valdas » czerwca 8 2005 - 10:47:58

Dziękuję, już rozumiem!
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Następna strona

Powrót do Płyta "Powstanie Warszawskie"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron