Strona 3 z 3

PostNapisane: listopada 9 2005 - 13:47:02
przez panek
tu rozmawialismy o plycie PW i "Koncu" :D

Aha. A gdzie rozmawia się o tekstach źródłowych? I ich interpretacjach? :-D

Chyba, że to zbyt offtopiczne zajęcie? Jeszcze słabo znam to forum i jego zywczaje. ;-)

PostNapisane: listopada 9 2005 - 14:43:50
przez Valdas
"Porównując tekst Zespołu z zapisami (w różnych wersjach) tego anonimowego utworu zwraca uwagę, że w wersji zespołu z wersu "chleba, soli nie żałować" wypada "chleb", diametralnie zmieniając sens."

Jeden z pierwszych postów w tym temacie....

PostNapisane: listopada 9 2005 - 14:58:03
przez panek
Valdas napisał(a):Jeden z pierwszych postów w tym temacie....
:
Gość napisał(a):w wersji zespołu z wersu "chleba, soli nie żałować" wypada "chleb", diametralnie zmieniając sens



Ja:
Następny post w tym temacie:
albertiga napisał(a):a mnie się wydaje ze wlasnie nie zmienia sensu




Tak więc idea, że sens się wcale nie zmienił nie jest tu nowa. Ja przyłączam się do tego zdania, trochę je jednak modyfikując, bo sens jednak się zmienił, o tyle, o ile "chleba, soli nie żałować" jest jednoznaczne, a "soli jemu nie żałować" jest dwuznaczne.

A kolejnym poziomem wieloznaczności jest to, że tekst ten jest w ogóle ironiczny.
Choć już tekst źródłowy był ironiczny trochę - por: Chociaż żołnierz obszarpany/ Przecież idzie między pany [...] Wtenczas żołnierza szanują/ Kiedy trwogę na się czują

Dlatego wydaje mi się, że proste zbywanie jednym hasłem - "Chodzi o sól na rany" jest spłycaniem interpretacji. Wieloznaczności w tym tekście jest masa.

PostNapisane: listopada 9 2005 - 15:12:47
przez Gość
przesadzasz, jak sie tego slucha w wykonaniu Spietego, to nie ma zadnych wieloznacznosci. Jest jednoznacznosc :D

PostNapisane: listopada 9 2005 - 16:22:03
przez Valdas
Anonymous napisał(a):przesadzasz, jak sie tego slucha w wykonaniu Spietego, to nie ma zadnych wieloznacznosci. Jest jednoznacznosc :D

Czyli n.p. sz::: u::: panek nie słuchał płyty?

PostNapisane: listopada 16 2005 - 10:34:02
przez m
sol byla niegdys uzywana do zasypywania ran widec moze o to chodzi... "soli jemu ni ezalowac"

PostNapisane: listopada 17 2005 - 21:33:06
przez xero
do zasypywania to ja nie polecam :?

dziwy

PostNapisane: listopada 18 2005 - 13:01:35
przez Stone_D
A mnie zastanawia kilka innych kwestii dotyczących owego utworu.

Po pierwsze primo: W książeczce jako autor oryginału figuruje Adam Czachrowski, podczas gdy w rzeczywistości ów jegomość nazywał się Czahrowski. Niby mały szczegół, ale przecież mówimy tu o nazwisku. Równie dobrze można by cytaty z "Pana Tadeusza" opatrzyć nazwiskiem Adama Pickiewicza.

Po drugie primo: słowo "bierzy" pisane jest przez 'ż".

No i po trzecie primo (i najważniejsze jak sądze): otóż tekst na samym początku utworu jest zmieniony w sposób, który zupełnie zmienia sens, (żeby nie napisać, że sensu go pozbawia). Wspomniany kawałek idzie w następujący sposób:
"Powiedz wdzięczna kobzo moja, u mnie lico, duma twoja..."
Podczas gdy w oryginale było:
"Powiedz wdzięczna kobzo moja, umie li co duma twoja?" (przy czym słowa "duma" nie należy kojarzyć z dzisiejszym jego znaczeniem, a raczej z pamiętną "Dumką na dwa serca" w nieszczęsnym wykonaniu sprzed laty.

Celowe zabiegi? Nie sądze. Choć i tak najlepsza polska płyta wszechczasów.

PostNapisane: listopada 19 2005 - 16:42:02
przez Valdas
Stone_D ---> Dzięki, niezwykle interesujące!

Re: dziwy

PostNapisane: stycznia 9 2006 - 17:36:52
przez Hakusan gościnnie
Stone_D napisał(a):"Powiedz wdzięczna kobzo moja, u mnie lico, duma twoja..."
Podczas gdy w oryginale było:
"Powiedz wdzięczna kobzo moja, umie li co duma twoja?"
.


Fragment z "u mnie lico" - "umie li co" tio jedyny zgjrzyt na płycie jak dla mnie :)

Poświeciłem troche czasu na rozwikłanie tej zagadki ale wyglada mi to po prostu na błąd w teksie na kartce , którego nikt nie poprawił i już tak zosltało :-)


W znaczeniu "Umie li co duma twoja", podmiot pyta czy - Twoja kobzo piosenka (duma) czegoś nas uczy? A w znaczeniu "U mnie lico - duma twoja" nie mam zielonego pojęcia ;] . Chyba , że ktoś z was znalazł sens takiego zdania i może objasnic?

PostNapisane: stycznia 13 2006 - 04:51:09
przez Boruta
panek napisał(a):
A czy w staropolszczyźnie nie robiono błędów? ;-)


Nie robiono bo nie znano takiego pojecia. Stosowano wiele roznych pisowni.

Re: dziwy

PostNapisane: października 21 2008 - 20:13:33
przez Mers
heh, temat sprzed prawie trzech lat, ale no nic.

Hakusan gościnnie napisał(a):Poświeciłem troche czasu na rozwikłanie tej zagadki ale wyglada mi to po prostu na błąd w teksie na kartce , którego nikt nie poprawił i już tak zosltało :-)


ale Spięty śpiewa "u mNie lico, duma twoja", więc to chyba nie tylko kwestia literówki w tekście? chyba, że to Spięty po prostu też się pomylił, dobierając teskt.