gorsze momenty "PW"

Forum dyskusyjne o płycie "Powstanie Warszawskie" oraz o wydarzeniach sierpnia 1944 roku. Opinie słuchaczy, kontrowersje.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Postprzez Maro » kwietnia 27 2005 - 11:06:22

a ty Pyotreck jesteś może muzykiem? Jak tak to prześlij nam przykład swojej twórczości ;) 8)
Śłońce mi z zadka świeci :)
Maro
 
Posty: 7
Dołączył(a): kwietnia 25 2005 - 13:15:48
Lokalizacja: 100lyca

Postprzez preclo » maja 11 2005 - 18:35:06

Według mnie ani Barykady, ani Hitlerowcy nie są złymi kawałkami. Ze świecą szukać złego na tej płycie.
Skoro jednak w tym temacie jest mowa o Hitlerowacach to mam pytanko.
Otóż w piosence wymieniani są trzej niemieccy dowódcy: Reinfarth, Dirlewanger i von dem Bach (-Zelewski).
Wyśpiewywane są "rajnfurt, dirlewangur, won dem buch, a na tyle co pamiętam z lekcji niemieckiego to nie powinno się tam to "u" pojawiać.
Celowy zabieg (tylko jaki cel), czy może z moją pamięcią coś nie tak?

Oi!
SRH Wrzesień '39 [ www.wrzesien39.pl ]
preclo
 
Posty: 9
Dołączył(a): maja 11 2005 - 17:57:18
Lokalizacja: stołeczne miasto Świdnik ;)

Postprzez trrr » maja 11 2005 - 18:52:11

zabieg calkowicie celowy
trrr
 

Postprzez Kacper » maja 11 2005 - 19:46:52

jka sam zauwazyłes Preclo trzy zupełnie niepodobne nazwiska cos zaczyna od razu łaczyc - mysle ze o to chodziło. Nagle staja sie do siebie podobne - tym u jakos tak sklejone w jedną drańską cąłość.
Kacper
 
Posty: 7
Dołączył(a): maja 6 2005 - 22:30:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Paulus » maja 17 2005 - 21:29:47

Może ja jakiś dziwny jestem, ale nie zauważyłem żadnych wymienianych przez Was podobieństw, chociaż sam znalazłem kilka innych.
Moim skromnym zdaniem w Barykadach słychać lekkie nawiązanie do "Snu o Warszawie" Niemena - niby bardzo lekkie, ale mi skojarzyło się od razu. W "Koniec" słyszę "Bogurodzicę", tą śpiewaną w ekranizacji "Krzyżaków". Jest jeszcze parę innych miejsc nasuwających mniej lub bardziej jakieś skojarzenia z innymi utworami, ale w sumie trudno nie zgodzić się z faktem, że na płycie każda nuta ma swoje miejsce i nie została zagrana "ot tak", tylko z wyraźnego i przemyślanego powodu.
Jeżeli miałbym wskazać utwór najmniej do mnie przemawiający - wskazałbym Hitlerowców. Słuchałem PW już z 250 razy i zawsze chcąc - nie chcąc Hitlerowcy rozwalają mój nastrój, tak misternie zbudowany poprzednimi utworami. Co prawda Kanały nadrabiają klimat w szybkim tempie, ale zawsze pozostaje jakiś niedosyt...
Reasumując, PW już jest płytą, która ma swoje zacne miejsce w historii, każdy jednak inaczej ją przeżywa, bo nie da się przejść obok niej obojętnie......
Paulus
 
Posty: 3
Dołączył(a): maja 17 2005 - 21:01:04
Lokalizacja: Płock / Warszawa

Postprzez Valdas » maja 19 2005 - 21:04:12

Paulus napisał(a):(...) Hitlerowcy rozwalają mój nastrój, tak misternie zbudowany poprzednimi utworami. Co prawda Kanały nadrabiają klimat w szybkim tempie, ale zawsze pozostaje jakiś niedosyt....

A może właśnie o zakłócenie nastroju, utwór wystepuje w charakterze elementu obcego, jest szaleńczym wtrętem obrazującym chore umysły "bohaterów" utworu?
Burzy nastrój, fakt... Ale sam w sobie jest doskonały! Fantomas się kłania :-)
Ostatnio edytowano czerwca 7 2005 - 16:51:54 przez Valdas, łącznie edytowano 1 raz
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez albertiga » maja 19 2005 - 21:29:29

coś w tym jest. Hitlerowcy są świetni (ale to zabrzmiało.. :wink: )

Ale tak jak to potarganie mentalne wywołane przez inne utwory jawi mi się jako dobre i pozytywne, tak Hitlerowcy powodują poczycie niechęci a nawet wstrętu, tego z gatunku tych nieprzyjemnych.
I dlatego słucha mi się tej piosenki źle.
Jednak świadoma jestem, że taki właśnie był zamysł.
Udało się to chłopakom perfekcyjnie :wink:
Mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam a potem trzeba mnie bronić.
albertiga
 
Posty: 20
Dołączył(a): maja 8 2005 - 18:01:52
Lokalizacja: Poznań

Postprzez doorsik » czerwca 7 2005 - 16:06:29

albertiga napisał(a):Ale tak jak to potarganie mentalne wywołane przez inne utwory jawi mi się jako dobre i pozytywne, tak Hitlerowcy powodują poczycie niechęci a nawet wstrętu, tego z gatunku tych nieprzyjemnych.
I dlatego słucha mi się tej piosenki źle.

Chyba tak samo jak Ty to odczuwam.
Zastanawialam sie nad odpowiedzia na postawione pytanie, bo PW to jedna z niewielu plyt, do ktorych nawet jakby sie chcialo, to nie mozna sie przyczepic. Jednakze musze przyznac, ze utwor Hitlerowcy zdecydowanie nie jest moim ulubiencem. Tak obiektywnie i na zdrowy rozum czuje, ze jest SWIETNY, ale z drugiej strony wkurza mnie. Jakis agresor mi sie wlacza (ale moze tak wlasnie mialo byc...)
No i musze na przyszlosc pamietac, zeby nie pchac sie w tlum jak go graja, bo wtedy jest najwieksza masakra :)
Obrazek
doorsik
 
Posty: 28
Dołączył(a): czerwca 4 2005 - 19:06:39
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kornel » czerwca 13 2005 - 15:02:43

Nie moge zgodzić się z opinią o utworze hitlerowcy. Zdanie, że ta piosenka burzy nastrój jest nieodpowiednie. Ten utwór ukazuje prawdę. Prawdę o tym szwabskim, podłym zachowaniu. Prawdę o tym, że heroizm częst jest miażdżony przez agresję (jaką właśnie reprezentuje ten utwór). jednak w końcu i tak przeważa bohaterstwo (dwie ostatnie piosenki).
kornel
 

Postprzez Valdas » czerwca 13 2005 - 15:12:03

kornel napisał(a):Nie moge zgodzić się z opinią o utworze hitlerowcy. Zdanie, że ta piosenka burzy nastrój jest nieodpowiednie. Ten utwór ukazuje prawdę. Prawdę o tym szwabskim, podłym zachowaniu. Prawdę o tym, że heroizm częst jest miażdżony przez agresję (jaką właśnie reprezentuje ten utwór). jednak w końcu i tak przeważa bohaterstwo (dwie ostatnie piosenki).

Nieodpowiednie? Nie rozumiem. Ja nie pisałem o wymowie utworu, tylko o klimacie.
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

kretycy

Postprzez minister spraw zgnilych » czerwca 14 2005 - 21:12:46

pierdolicie jak brzozowicze i leszczowskie. sercem sluchac inteligienty.
minister spraw zgnilych
 

Postprzez Gość » czerwca 17 2005 - 14:05:39

niestety zgadzam się z tym że po przesłuchaniu całej płyty dojść należy do wniosku że na www trafiły "co lepsze fragmenty". cholernie mało subtelności i strasznie dużo dosłowności - oczywiście że nie walczyli sami inteligenci ale tez momentami robi sie zbyt prostacko - chyba za mało piosenek z powstania słuchali chłopcy a za dużo skandynawskiego black metalu. właśnie kupiłem płytę i jestem nią rozczarowany. zamiast subtelnego żartu i poczucia wolności i radości, młodości jakieś zezwierzęcenie dziwne. moim zdaniem płyta do powtórnego nagrania, a punktem wyjścia niech będą te małe cząstki utworów które ktoś bardzo rozsądnie wybrał na www. bez tych prostackich krzyków w stylu wikingów, chyba że w kawałku hitlerowcy. pamiętajmy że w powstaniu królował spryt ale nie barbarzyństwo. za mało klimatu powstańców a za dużo wyobraźni rodem z mtv wrzuconej w realia wojenne.
Gość
 

Postprzez Gość » czerwca 17 2005 - 15:11:37

nagraj swoja wersje
chetnie poslucham
Gość
 

Postprzez Gość » czerwca 17 2005 - 15:47:20

ja sie zajmuje innymi rzeczami niz muzyka i nie musze robic muzyki zeby sie o niej wypowiadac
Gość
 

Postprzez Gość » czerwca 17 2005 - 16:19:58

a to sorki
Gość
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Płyta "Powstanie Warszawskie"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości