Napisane: czerwca 1 2006 - 14:30:04a ja mam pytanie odnosnie slowa "Ferfluchten" jakiego to nie jestem w stanie znalesc w slowniku?: P coz to znaczy : >
Jest w każdym:
http://www.dep.pl/plde?word=verflucht&lang=DE
Strona 2 z 2
Napisane: czerwca 1 2006 - 14:30:04Napisane: czerwca 1 2006 - 15:00:14Napisane: czerwca 1 2006 - 20:38:34ano chyba ze przez 'v' ;] nie wpadlem na to : P
Napisane: lipca 13 2006 - 14:10:31A Jasiński to pewnie Zbigniew Jasiński jeden z poetów powstania.
Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w londynie,
Gdy tu nadeszło wreszcie oczekiwane święto!
U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta
I małe dzieci walczą, i krew radoście popłynie.
Halo! Tu serca Polski! Tu mówi Warszawa!
Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!
Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!
Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!
Brzmi znajomo????
Czemu żałobny chorał śpiewacie wciąż w londynie,
Gdy tu nadeszło wreszcie oczekiwane święto!
U boku swoich chłopców walczą tu dziewczęta
I małe dzieci walczą, i krew radoście popłynie.
Halo! Tu serca Polski! Tu mówi Warszawa!
Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!
Nam ducha starczy dla nas i starczy go dla was!
Oklasków też nie trzeba! Żądamy amunicji!
Brzmi znajomo????
Napisane: sierpnia 27 2006 - 19:47:46Anonymous napisał(a):ja o Łubieńskim znalazłem coś takiego: Ludwik Łubieński ur. 1912, prawnik, urz. Konsulatu RP w Rzymie (1938), sek. min. spraw zagr.(1939), w sztabie gen. Regulskiego we Francji (1940), oficer do zadań spec. Sztabu NW (1941-43), szef polskiej misji morskiej w Gibraltarze (1943), oficer łącznikowy do Naczelnego Dowództwa Alianckiego w Algierze i Neapolu (1944), oficer do zleceń w II Korpusie(1944-45), dyr. Polish-American Relief Fund (1947-58), w Radio Wolna Europa (1958-68).
...ehh...może to ten...
Tak, to ten Łubieński, ale jedyne z czym mi się kojarzy to z zamachem (tym udanym) na Sikorskiego w Gibraltarze.
Napisane: września 4 2006 - 11:09:07Bardzo trafnie temat określił Something. Przyłączam się w pełni do wygłoszonej opinii.
Angole walnęli pełną olewkę a potem sami zgrywali ofiary...
Angole walnęli pełną olewkę a potem sami zgrywali ofiary...
Napisane: lutego 5 2007 - 20:29:48Super kawałek - jeden z moich ulubionych... Ekstra klimat jak słyszę przesłania radiowe to w sercu ściska 
Napisane: lutego 18 2007 - 21:09:36Moim zdanie chodzi tu o Konstantego Łubieńskiego
Konstanty Łubieński (ur. 21 marca 1910 w Zasowie, woj. rzeszowskie – zm. 25 września 1977 w Warszawie), działacz państwowy, ekonomista, prawnik, publicysta.
Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim (ukończył 1934). Uczestnik ruchu oporu (oficer ZWZ, AK) w stopniu kapitana był dowódcą Obwodu Mielec; 1944-1945 więziony przez władze radzieckie. Po wojnie działacz stowarzyszeń katolickich (PAX, następnie Klubów Inteligencji Katolickiej). 1945-1952 naczelnik wydziału planowania finansowego kolejno w Ministerstwie Skarbu i Ministerstwie Finansów.
Konstanty Łubieński (ur. 21 marca 1910 w Zasowie, woj. rzeszowskie – zm. 25 września 1977 w Warszawie), działacz państwowy, ekonomista, prawnik, publicysta.
Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim (ukończył 1934). Uczestnik ruchu oporu (oficer ZWZ, AK) w stopniu kapitana był dowódcą Obwodu Mielec; 1944-1945 więziony przez władze radzieckie. Po wojnie działacz stowarzyszeń katolickich (PAX, następnie Klubów Inteligencji Katolickiej). 1945-1952 naczelnik wydziału planowania finansowego kolejno w Ministerstwie Skarbu i Ministerstwie Finansów.
Re: Piosenka Zrzuty...
Napisane: listopada 29 2011 - 13:10:36Chyba jednak Ludwik Łubieński:
[ "Bardzo pilne, bardzo tajne. Do prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej, wysyła Łubieński, początek..."]
*wow, ostatni post z 2007 roku*
[ "Bardzo pilne, bardzo tajne. Do prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej, wysyła Łubieński, początek..."]
O piątej nad ranem Łubieński wysyła z Gibraltaru depeszę do prezydenta RP w Londynie. Błyskawiczna, ściśle tajna: "Zginęli generał Sikorski i całe jego otoczenie, łącznie z panią Leśniowską, generałem Klimeckim, pułkownikiem Mareckim, panem Kułakowskim, porucznikiem Ponikiewskim, pułkownikiem Cazaletem i pułkownikiem Gralewskim, kurierem z Warszawy. Ciało generała Sikorskiego odnaleziono. Inni zabici oczekują identyfikacji. Dalsze szczegóły zostaną przekazane, gdy tylko będzie to możliwe. Pragnę wyrazić ogromny smutek z powodu tak okrutnej tragedii dla naszego kraju i narodu. Koniec".
*wow, ostatni post z 2007 roku*