Szwedzcy sataniści o Powstaniu Warszawskim.

Forum dyskusyjne o płycie "Powstanie Warszawskie" oraz o wydarzeniach sierpnia 1944 roku. Opinie słuchaczy, kontrowersje.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Postprzez Baryl » stycznia 7 2006 - 13:47:28

Mam nadzieje, ze Ci to ktos kiedys przetlumaczy. Moze rodzice albo jakis inny forumowicz. W kazdym bardz razie ubolewam nad tym faktem. ;)


Pozdrawiam.
Baryl
 
Posty: 12
Dołączył(a): stycznia 7 2006 - 03:34:29
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bastor » stycznia 7 2006 - 13:57:34

Nie jestem fanem HH ani black ale to nie znaczy ze nie tworza dobrej muzy. Przyklad ??? prosz : Kaliber44 , Koli a z blacku np DevilDriver.W przeciwienstwie do ciebie nie mam nic przeciwko aby tworzyli na tematy powstancze. Lubie posluchac jak ktos inny ( mam na mysli kapele z poza Polski ) zabiera sie za nasza historie , bo u nas jest w pytę ludzi ktorzy myslą jak ty , tzn : "a to nie wypada " , " a to jest obrazoburcze" , "swietokradztwo" itp. Proponuje zapisac sie do grupy ojca rydzyka.Z twojego postu wynika ze nie lubisz takich gatunków bo .... nie . NIE BO NIE . kapujesz??? dlatego cie nie rozumiem .

A co do tego Tede czy jak mu tam co to nagral cos o powstaniu - tak slyszalem ten utwor i tez do mnie nie trafil no ale jezeli za pomocą tego utworu trafil do swoich fanow i jakas tam czesc wziela ksiazke o powstaniu do reki to prosze bardzo. Jestem za.
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

Postprzez tga » stycznia 7 2006 - 14:07:29

Wieczor napisał(a):Ale nudzicie !!
Marduk jest kapelą satanistyczna i wiadomo co sie z tym wiąze. Akurat Morgan jest wielkim fanem II WS i dosyc siedzi w tym temacie. Nagrali utwór, który wyszedł im swietnie, a teraz dodatkowo wydają płyte koncertową nagrana w Polsce pod tym samym tytułem.
Nierozumiem tego oburzenia. Kapele o tej ideologii nie beda pisac o kwiatkach i sloneczku, a ni tez nie podejda do sprawy w ten sposob co Lao Che bo:
1. po pierwsze dla nich Powstanie Warszawskie jest tylko jednym z ważniejszych zdarzen w IIWS. Nie podchodza do tego jak my bo to nie dotyczylo ich kraju.
2. Black metal to ideologia, która nie jest oparta na pokoju, ani na współczuciu.
Dlatego Morgan opisuje wszystko dosyc sucho i skupia sie na samej anihilacji.

Polecam wam posluchac "Warshau" bo utwor jak i cala plyta "Plagueangel" jest bardzo wsciekla. Cos w stylustarym dobrym "Panzer Division Marduk"


amen.
tga
 

Postprzez Baryl » stycznia 7 2006 - 14:49:56

bastor napisał(a): ...


Ok, rozumiem, bedzie jasniej.

Nie jestem przeciwnikiem HH. Sam lubie posluchac np. Łony czy wspomnianego Kalibra.
Natomiast nadal nie jestem zwolennikiem mieszania hh i takiej tematyki.
Pojmuje hh jako muzyke imperzowa, luzna przede wszystkim (na chlopcow spod bloku, ktorych ideologia zyciowa jest chwdp spuszcze zaslone łaskawego milczenia). Dlatego nie widze tutaj miejsca na taka tematyke. Jakos nie widze 'bałnsowania' przy piosenkach o Powstaniu i tyle.

Jest granica miedzy traktowaniem patriotyzmu i historii z szacunkiem lecz bez patosu i 'mlodziezowo' (jak to udalo sie Lao Che) a durna popkultura, np amerykanska. Chcialbym zeby w naszym kraju podchodzono do tej tematyki bardziej liberalnie, natomiast nie zycze sobie lasek w bikini o barwach naszej flagi. Dlatego tez dla mnie mieszanie do tego estetyki hiphopowej to juz przegiecie.
Nikomu przeciez swoich pogladow nie narzucam, czyz nie?

No i ten nieszczesny Tede. Nie wiem czy to tak do konca dobrze, ze budzi zainteresowanie swoich fanow tymi tematami. Bo widzisz, nie chodzi o to aby mowic o tym zawsze i wszedzie - ktos to moze zle zrozumiec. Vide 'narodowcy', ktorzy album PW ocenili na swoj sposob kierujac sie okrzykami 'oi' ;). Caly problem w tym, by ludzie slyszac o tym wyciagali prawidlowe wnioski i wyrabiali sobie odpowiednie podejscie. Dlatego to nie jest takie bez znaczenia KTO i w jaki sposob o tym wszystkim mowi/spiewa.

Skoro juz tak mnie wysylasz do Rydzyka, to az go zacytuje 'trzeba siac, siac, siac..' ;) Owszem, siac trzeba, zwlaszcza wsrod mlodziezy (nierzadko kosmopolitycznej. o ile jest to poparte przemysleniami to ok, jesli lenistwem czy glupota, to trzeba to tepic). Ale trzeba tak siac zeby z tego pszenica wyrosla (albo jakze zacny chmiel) a nie borszcz.
Baryl
 
Posty: 12
Dołączył(a): stycznia 7 2006 - 03:34:29
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bastor » stycznia 7 2006 - 16:07:51

Baryl napisał(a): nie jestem zwolennikiem mieszania hh i takiej tematyki.
Pojmuje hh jako muzyke imperzowa, luzna przede wszystkim (na chlopcow spod bloku, ktorych ideologia zyciowa jest chwdp spuszcze zaslone łaskawego milczenia). Dlatego nie widze tutaj miejsca na taka tematyke. Jakos nie widze 'bałnsowania' przy piosenkach o Powstaniu i tyle.


No to ja nic na to nie poradze. Skoro masz skrzywiony pogląd na to ....

Siegnij troche do historii HH czlowieku

Baryl napisał(a):natomiast nie zycze sobie lasek w bikini o barwach naszej flagi.


:) :)


Baryl napisał(a):Skoro juz tak mnie wysylasz do Rydzyka, to az go zacytuje 'trzeba siac, siac, siac..' ;) Owszem, siac trzeba, zwlaszcza wsrod mlodziezy (nierzadko kosmopolitycznej. o ile jest to poparte przemysleniami to ok, jesli lenistwem czy glupota, to trzeba to tepic). Ale trzeba tak siac zeby z tego pszenica wyrosla (albo jakze zacny chmiel) a nie borszcz.


No to przeciez mozna podpiąć pod to twórczość Tede o powstaniu - swoiste ziarno u kosmopolitycznej mlodziezy , nieprwadaż? Tylko nie rozumiem dlaczego uwazasz ze napisal te piosenke z lenistwa czy glupoty ? ( do czego to doszlo zebym ja bronil TEDE : - ) )
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

Postprzez Baryl » stycznia 7 2006 - 16:24:12

Nie nie, pokreciles. ;)

Z glupoty i lenistwa to 'dzisiejsza mlodziez' bywa kosmopolityczna. No ale mowie tu o takich, co nawet nie wiedza ze sa kosmopolitami. Nic nie wiedza. Tyle co zjedza wiedza. ;)
A, jak juz pisalem, Tede sieje - a ja sie o plony tego obawiam.

Sluchaj, ja nie forsuje swoich pogladow i nikomu ich nie narzucam. Dlatego tez wybacz, ale nie, nie bede siegal do historii HH. Nie czuje takiej potrzeby.
A moich pogladow nie nazwalbym skrzywionymi. Ma prawo mi sie nie podobac to czy tamto, moje argumenty wydaja mi sie sluszne - Tobie nie. Radujmy sie zatem, zesmy sa wszyscy oryginalni.

Amen.
Baryl
 
Posty: 12
Dołączył(a): stycznia 7 2006 - 03:34:29
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Something » stycznia 7 2006 - 23:49:26

wiekszosc ludzi jest glupia, kto jest glupi i tak bedzie
wali mnie gadanie o sianiu itp

Szatan z Wami !!
Something
 
Posty: 1435
Dołączył(a): października 10 2005 - 18:40:06
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Gość » stycznia 11 2006 - 00:19:50

tga napisał(a):
Wieczor napisał(a):2. Black metal to ideologia, która nie jest oparta na pokoju, ani na współczuciu.
Dlatego Morgan opisuje wszystko dosyc sucho i skupia sie na samej anihilacji.


Dosyć delikatne stwierdzenie. Dla dobrego wuświadomienia sobie zepsucia tamtych ludzi może świadczyć fakt, że kiedy warg (wokalista BURZUM, zatwardziały NSBM) pkłócił się z gitarzystą Mayhem, to skończyło się na 57 ranach kłutych w ciele nieszczęsnego gitarzysty. Nie było by to zbytnim zdziwieniem, gdyby nie fakt, że kiedy przyszli koledzy denata, to wcale nie mieli zamiaru zawiadamiać policji. Najpierw zrobili trupowi zdjęcia (które później umieścili na płycie), a późnie sporządzili sobie z jego ciała amulety. Warg dostał natomiast pierdel, wyjdzie w 2016. Ale chyba mu się nie spieszy, bo na wolności czekają zdenerwowani fani Mayhema.

Cały ten opis świadczy o tym, że śmierć odbierana jest przez tych ludzi w sposób niezwykle beztroski. Skoro nie robi na nich wrażenia takie barbarzyństwo, to co ich może obchodzić los Polaków 60 lat temu.
Gość
 

Postprzez Valdas » stycznia 11 2006 - 18:27:02

Do Gościa:
Pomyliły Ci się fakty. Trochę szacunku do słowa.
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Re: Szwedzcy sataniści o Powstaniu Warszawskim.

Postprzez Boruta » stycznia 13 2006 - 04:55:16

Mrówek napisał(a):
I co Wy na to?

Ja chyba odczuwam pewien niesmak, choć nie wiem czy potrafiłbym dokładnie wyjaśnić dlaczego. Rzecz chyba w tym, że jak się dotyka takich tematów jak Powstanie, to należałoby to robić na poziomie i z taktem, a obu tych rzeczy tu nie widzę (pomijam warstwę muzyczną, bo tej nie znam) .

Pozdr.
Mró.


Nie mam najmniejszego pojecia w czym widzisz problem. :(
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruta
 
Posty: 260
Dołączył(a): sierpnia 14 2005 - 14:00:58
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia

Postprzez Mrówek » stycznia 13 2006 - 17:01:20

bastor napisał(a): u nas jest w pytę ludzi ktorzy myslą jak ty , tzn : "a to nie wypada " , " a to jest obrazoburcze" , "swietokradztwo" itp. Proponuje zapisac sie do grupy ojca rydzyka.

Cała dyskusja ciekawa, ale ten akurat "argument" nie jest zbyt mądry. Czy jeśli ktoś powie, że dowódcy Powstania to byl głupi ch...e na żołdzie Hitlera, a ja mu powiem, że to niesmaczne- to też mnie wyślesz do Rydzyka?

Sęk w tym, że różni ludzie mają różną wrażliwość w kwestii sposobu wypowiadania się o Powstaniu. Jednym nie przeszkadza nawet powyższe, a innym przeszkadza nawet płyta Lao Che, która opowiada o nim w konwencji rockowej. Ja się nie zaliczam ani do jednych, ani do drugich.

Skoro zaś istnieją rzeczy stosowne i niestosowne, to istnieje też jakaś (aczkolwiek płynna i rozmyta) granica między nimi. I pytanie jakie tu zostało zadane to takie, czy Marduk tę granicę przekroczył. Wielu z Was odpowiada: jasne, że nie. A dla mnie sprawa nie jest taka jasna- i właśnie żeby ją sobie rozjaśnić i uporządkować myśli, założyłem ten wątek, licząc, że dyskusja mi w tym pomoże (i po trosze to się właśnie stało) .

Jak już wcześniej pisałem- czuję raczej niechęć do black-metalu, a może nawet nie tyle niechęć, co mam stosunek mocno drwiący i kpiarski. Koncerty zespołów Society 1 i Behemotha, które miałem okazję oglądać na żywo, były dla mnie całkiem niezłym kabaretem (to pierwsze widowisko zresztą gdzieś w sieci kiedyś dość obszernie opisałem) .
To z czym miałem problem to to, czy moja niechętna reakcja na Marduka wynika w takim razie właśnie z uprzedzenia, czy jednak są też względy merytoryczne.

Po przetrawieniu tego wszystkiego, skłaniałbym się do takiej (subiektywnej) interpretacji faktów: zespół, który wykreował sobie mocno żenujący wizerunek, nagrał piosenkę o Powstaniu Warszawskim z bardzo kiepskim i płytkim tekstem. Czy jakoś strasznie uraziło to moje uczucia? Nie, szat rozdzierać nie będę, aż takie ewidentne przegięcie to jednak nie jest. Niespecjalnie mnie jednak cieszy to, że o Powstaniu pisze czy też śpiewa się właśnie tak- wolałbym, by refleksja była jednak odrobinę głębsza; podobnież wolałbym chyba, by nie było aż takiego dysonansu między wykonawcą, a poruszanym tematem (chociaż nie jestem pewien czy to drugie to jednak nie jest właśnie uprzedzenie, pierwsze jednak nie jest nim na pewno) . Z drugiej strony natomiast jednak cieszy, że w ogóle ktoś próbuje ten temat poruszać, zwłaszcza, że poza Polską.

Swojego poglądu jednak nikomu nie narzucam, i rozumiem to, że ktoś może mieć inną wrażliwość i/lub inną ocenę wartości tekstu Marduka.

Pozdrawiam.
Mró.

PS. Piszę tego posta drugi raz, bo pierwszego mi gdzieś wcięło :] .
Mrówek
 
Posty: 762
Dołączył(a): listopada 9 2005 - 15:12:35
Lokalizacja: Warszawa/Kraków/Bydgoszcz

Postprzez Wieczor » stycznia 14 2006 - 20:47:06

Dosyć delikatne stwierdzenie. Dla dobrego wuświadomienia sobie zepsucia tamtych ludzi może świadczyć fakt, że kiedy warg (wokalista BURZUM, zatwardziały NSBM) pkłócił się z gitarzystą Mayhem, to skończyło się na 57 ranach kłutych w ciele nieszczęsnego gitarzysty. Nie było by to zbytnim zdziwieniem, gdyby nie fakt, że kiedy przyszli koledzy denata, to wcale nie mieli zamiaru zawiadamiać policji. Najpierw zrobili trupowi zdjęcia (które później umieścili na płycie), a późnie sporządzili sobie z jego ciała amulety. Warg dostał natomiast pierdel, wyjdzie w 2016. Ale chyba mu się nie spieszy, bo na wolności czekają zdenerwowani fani Mayhema.

Cały ten opis świadczy o tym, że śmierć odbierana jest przez tych ludzi w sposób niezwykle beztroski. Skoro nie robi na nich wrażenia takie barbarzyństwo, to co ich może obchodzić los Polaków 60 lat temu.



Kolego, jak nie masz o czyms pojecia to nie pisz !! Pomyliles wszystko w tych swoich wywodach. Chcesz zablysnac to pierw troche poczytaj troche, albo zacjmij sie sensacjami na scenie disco polo.

A jesli chodzi o druga czesc twojego smiesznego pisania to czytales w ogole tekst "Warschau"? Jesli nie to przeczytaj a dopiero lap sie za klawiature. Morgan przedstawil w tym utworze to co sie dzialo nie chclawac nikogo. Po prostu na sucho opisal wszystko co sie wtedy dzialo. Oczywiscie ty jak i reszta moich rodakow chcialaby pisac o tym w ramach romantycznego bohaterstwa. Jesli tak bardzo cie obrazil ten tekst utworu (o ile w ogole go kiedykolwiek czytales - nie mowiac o utworze) to prosze mi powiedziec w ktorym momencie, ktore zdanie ????
Wieczor
 

Postprzez Boruta » stycznia 14 2006 - 23:12:58

Nikt nikomu nie kaze jakiejs muzyki sluchac. Mnie metal nie rusza to nie slucham. Ale nie mam jakichs chorych jazd ze ktos z jakiegos gatunku muzyki osmielil sie nagrac kawalek o czymkolwiek. Jedyne utwory do ktorych mozna miec zastrzezenia to takie ktore propaguja pewne postawy (zazwyczaj polityczne) z ktorymi sie osobiscie nie zgadzamy. Ale to nie naziolska kapela nagrala kawalek o tym ze "plonie miasto, podludzie zdychaja, narodowy socjalizm aryjskim zbawieniem", wiec wszelkie pretensje sa durnowate i tyle.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruta
 
Posty: 260
Dołączył(a): sierpnia 14 2005 - 14:00:58
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia

Postprzez Gość » stycznia 15 2006 - 05:48:55

poza tym, dziwne jest osadzanie czegos, jesli sie tego nie slyszlo. Nie wiem, czy w Wyborczej byl caly tekst tej piosenki, ale jesli nawet, to wazny jest nie tylko on, ale tez sposob interpretacji.
w koncu gdyby ktos wyrwal z kontekstu jakis tekst Lao Che, to tez by pewno to nieszczegolnie wypadlo.
Nie wiem, trzeba byloby posluchac tego (znajac tlumaczenie), zeby ocenic.
Gość
 

Postprzez CK » stycznia 15 2006 - 05:49:56

kurcze, czy KTOS w koncu zrobi cos z tym logowaniem!!!!
No woman no fuckin' cry ....
all you need is love .... hehe :-) :-) :-)
CK
 
Posty: 573
Dołączył(a): sierpnia 4 2005 - 13:30:10
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Płyta "Powstanie Warszawskie"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 4 gości

cron