Podsyciliście dogasający ogień patriotyzmu w moim sercu.

Forum dyskusyjne o płycie "Powstanie Warszawskie" oraz o wydarzeniach sierpnia 1944 roku. Opinie słuchaczy, kontrowersje.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Postprzez Gość » maja 31 2005 - 11:07:35

Fan2 i Valdas, jak również ja :wink: mamy wszyscy rację. Zbudowanie II RP było faktycznie dużym osiągnięciem, i faktycznie niektórzy przedstawiciele mniejszości walczyli za Polskę, i chwała Im.

Specjalnie napisałem kursywą, że II RP była obiektywnie nie gorsza, a często lepsza od sąsiadów (ZSSR czy IIIR to łatwe przykłady, ale czy zastanowiliście się, dlaczego Niemcy sudeccy byli tacy antyczescy? Czy doprawdy propaganda henleinowców była AŻ TAK skuteczna? Czy może demokratyczna, przedstawiana za wzór cnot, Czechosłowacja nie była całkiem OK?). Jednak ludzie o tym nie wiedzieli, a raczej nie chcieli wiedzieć.
Gość
 

wszyscy mamy racje!

Postprzez fan2 » maja 31 2005 - 11:48:28

masz racje nie tylko dlatego, ze piszesz, ze JA ma racje... ;)

zgadzam sie z tym, co napisales o CSRR i ZSRR, na tzw. tle II RP byla jeszcze w miare niezlym przypadkiem mlodej demokracji, chociaz z drugiej strony standardy takowego modelu znacznie wowczas inaczej wygladaly, niz dzis
fan2
 

Postprzez Gość » maja 31 2005 - 14:28:42

ten JA to byłem ja, czyli konik666 - przepraszam, znów logowanie nie działa!!!!

Standardy wtedy rzeczywiście były inne - np. sposób gospodarowania środkami budżetowymi - madafaka, wołał o pomstę do nieba (taka budowa COP-u czy Gdyni - skala jak za PRL albo i większa)! Inna rzecz, że budżet zagarniał mniej pkb niż dziś...

ale chyba odeszliśmy od tematu ;-)
Gość
 

kontynuujmy

Postprzez fan2 » maja 31 2005 - 15:43:10

Anonymous napisał(a):ten JA to byłem ja, czyli konik666 - przepraszam, znów logowanie nie działa!!!!

Standardy wtedy rzeczywiście były inne - np. sposób gospodarowania środkami budżetowymi - madafaka, wołał o pomstę do nieba (taka budowa COP-u czy Gdyni - skala jak za PRL albo i większa)! Inna rzecz, że budżet zagarniał mniej pkb niż dziś...

ale chyba odeszliśmy od tematu ;-)


no chyba wlasnie nie odeszlismy, chodzi o Polske (spokojnie, ani ja narodowiec ani Kazik...), tego typu dyskusja jest wlasnie potrzebna, a nie argumentu "za komuny" lub "przed wojna", bo coraz mniej (moze i dobrze?) osob to pamieta, chce pamietac...

z drugiej strony to skoro LC ma w planach koncept album o czasach dzisiejszych, to niech wiedza co ich fani o tych czasach mysla - a nuz kolejna plyta to beda cytaty, a utwory beda sie nazywac Valdas, Kaplanka, Anonymus, Gosc... Tytul moze byc prosty, krotki: fan2... ;)
fan2
 

Postprzez Boruta » sierpnia 14 2005 - 16:54:02

konik666 napisał(a):Zauważcie, że lojalność mniejszości w II RP w zasadzie nie wytrzymała próby wojny. Niemcy, Żydzi, Ukraińcy, Białorusini i Tutejsi (a nawet Kaszubi) per saldo nie byli lojalni wobec państwa polskiego.

Co rozumiesz przez lojalnosc? Jako np zolnierze we wrzesniu bili sie bardzo dobrze. A ze wobec postawy tegoz panstwa wielu wolalo szukac wlasnej drogi to juz inna sprawa. A co do "nawet Kaszubow" to prosze pamietac jak ich traktowala "blekitna armia" Hallera.
A etniczni Polacy - jednak tak.

Czyli kto? Potomkowie plemienia Polan?
(na marginesie - II RP była w sensie obiektywnym lepszym "okupantem" niż ZSSR, III Rzesza, a pod pewnym względami nawet Czechosłowacja, ale to tylko w sensie obiektywnym, a to ma niewiele wspólnego z odczuciami ludzi)

Zalezy dla kogo. Nam sie to moze wydawac niezrozumiale, ale byli tacy ktorzy postawili na "niemiecka karte".
Polska miedzywojenna byla niestety pod wzgledem podejscia do tzw mniejszosci daleka od idealu.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruta
 
Posty: 260
Dołączył(a): sierpnia 14 2005 - 14:00:58
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia

Postprzez Radek Kirschbaum » sierpnia 18 2005 - 00:33:05

Żydzi stanowili 18% stanów Polskiej Armii we wrześniu 1939, prosze ważyc swoje słowa. Nieliczni ocaleni z Zagłądy Ghetta walczyli tez w Powstaniu Warszawskim. Niewielu, bo niewielu przeżyło do 1944.

A co do mniejszości - pomimo całego sentymentu do II R.P. pojedźcie sobie na pogranicze wschodnie i poczytajcie napisy przy niektórych cerkiewkach.

Tyle na marginesie dyskusji.
Radek Kirschbaum
 
Posty: 115
Dołączył(a): lipca 28 2005 - 23:11:50
Lokalizacja: Brzeg

tak tak

Postprzez fan2 » sierpnia 22 2005 - 23:34:00

swiete slowa Panie Radku...
fan2
 

Postprzez wuja-juzek » września 8 2005 - 20:58:18

Właśnie jestem po.
Mam łzy w oczach.
Dziękuję.


PS. jeśli jest już temat podobny i zaśmiecam wam forum to przepraszam
wuja juzek
wuja-juzek
 

Postprzez MaR » września 8 2005 - 22:29:17

u mnie podobnie jak u Azalezusa tylko, że ja nie byłem jeszcze aż tak zdesperowany, żeby rozmyślać nad rzeszą...ale dzięki tej płytce bardzo się zainteresowałem PW do tego stopnia, że na dniach kupuję książkę opisującą Powstanie. Wcześniej nie interesowałem się historią drugiej wojny światowej...
Od ołowiu płuco zgniło...
MaR
 
Posty: 130
Dołączył(a): sierpnia 29 2005 - 01:52:02

Postprzez Landsknecht » września 11 2005 - 20:52:24

A ja mam pytanie do wszystkich forumowiczów, czym dla Was jest patriotyzm, czy można być dzisiaj patriotą? Jak to widzicie, czy naród i ojczyzna, to ograne klimaty (bez większego znaczenia)? Jak powinien wyglądać nowoczesny patriota? Czy patriotyzm powinien się tylko sprowadzać do walki z wrogiem-najeźdzcą ojczyzny? :?: :?: :?:
Tam, w wagonie, kira ostra
Szyby lecą, dziwy szczą
Jedzie pociąg anarchistów
Wolna droga, dalej stąd
Landsknecht
 
Posty: 426
Dołączył(a): czerwca 21 2005 - 19:37:05
Lokalizacja: Wola :-) Księstwo Mazowieckie

Postprzez alt » września 12 2005 - 01:13:50

Landsknecht napisał(a):A ja mam pytanie do wszystkich forumowiczów, czym dla Was jest patriotyzm, czy można być dzisiaj patriotą? Jak to widzicie, czy naród i ojczyzna, to ograne klimaty (bez większego znaczenia)? Jak powinien wyglądać nowoczesny patriota? Czy patriotyzm powinien się tylko sprowadzać do walki z wrogiem-najeźdzcą ojczyzny? :?: :?: :?:

Dobre pytania, niedawno sie nad tym zastanawialem. Pamietam, jak kiedys w liceum na lekcji historii nauczyciel spytal, kto z nas czuje sie patriota. Na 30 osob reke podniosly 2, czy 3 osoby... Ja nie. I mysle, ze (nie tylko w moim przypadku) bylo to spowodowane brakiem jakiejs definicji wspolczesnego patrioty. Cala polska martyrologia, zabory, powstania, wojny, wreszcie komunizm utrwalaja stereotyp patrioty jako kogos, kto jezeli nie zginal za Ojczyzne, to przynajmniej o nia walczyl. I jak tu siedemnastolatek moze byc patriota? Tak to widzialem kiedys...
Patriota mozna byc zawsze. Jak? Byc dumnym z tego, ze sie jest Polakiem, "nie deptac flagi, nie pluc na godlo", godne reprezentowac Polske za granica, chodzic na wybory i zostac w tym kraju, jaki by nie byl. Acha, no i mozna tez nagrac plyte o Powstaniu Warszawskim ;)
alt
 
Posty: 69
Dołączył(a): sierpnia 13 2005 - 18:52:38
Lokalizacja: Krakow

Postprzez CK » września 12 2005 - 08:24:07

no wlasnie, czy patriotyzm to tylko dete gadki, ze 'ojczyzne kochac trzeba i szanowac, nie deptac flagi i nie pluc na godlo'? Czy wiekszosc z nas obecnie moze byc dumna z naszego kraju? Czy kraj daje nam okazje do poczucia sie patriota? A moze patriotyzm to uczucie, ktore powinno byc niezalezne od sporow, wasni, brudow, dziejacych sie w kraju? Tylko jak to uczucie pielegnowac w naszych czasach? Lao Che zrobilo wylom, ale przeciez to nie wystarczy. Czy spelnianie prostych obywatelskich obowiazkow to patriotyzm? Watpie.
Duzo pytan, moze ktos mi na nie odpowie? :D
No woman no fuckin' cry ....
all you need is love .... hehe :-) :-) :-)
CK
 
Posty: 573
Dołączył(a): sierpnia 4 2005 - 13:30:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Landsknecht » września 12 2005 - 18:19:54

Jeszcze jedno pytanie mnie naszło, czy nowoczesnym patriotą można nazwać kogoś, kto nie ściąga na klasówkach i egzaminach :?:
Tam, w wagonie, kira ostra
Szyby lecą, dziwy szczą
Jedzie pociąg anarchistów
Wolna droga, dalej stąd
Landsknecht
 
Posty: 426
Dołączył(a): czerwca 21 2005 - 19:37:05
Lokalizacja: Wola :-) Księstwo Mazowieckie

Postprzez Valdas » września 12 2005 - 19:02:25

Landsknecht napisał(a):Jeszcze jedno pytanie mnie naszło, czy nowoczesnym patriotą można nazwać kogoś, kto nie ściąga na klasówkach i egzaminach :?:

hem... Skąd takie myśli? IMO nie tędy droga... Moim zdaniem, możemy takie zachowanie rozpatrywać w kategorii etyki.
Valdas
 
Posty: 240
Dołączył(a): kwietnia 23 2005 - 11:47:37

Postprzez Landsknecht » września 12 2005 - 19:19:12

A czy patriotyzm nie wymaga zachowywania norm etycznych? To co w takim razie ma cechować dzisiejszego patriotę? :?: :idea: :?:
Tam, w wagonie, kira ostra
Szyby lecą, dziwy szczą
Jedzie pociąg anarchistów
Wolna droga, dalej stąd
Landsknecht
 
Posty: 426
Dołączył(a): czerwca 21 2005 - 19:37:05
Lokalizacja: Wola :-) Księstwo Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Płyta "Powstanie Warszawskie"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości