Witam,
dla mnie ten moment, kiedy się mówi "cofają się, wstrzymać ogień", jest bardzo znaczący. Czy tak rzeczywiście było, że nie strzelano w plecy? I, jeśli tak, to z czego to wynikało?
Wiem, że emocje często biorą górę nad rozumem, ale ten fragment : 3 3:40 - 5:10 jest dla mnie najważniejszy. Ten spokój, bo jesteśmy u siebie z jednej strony, a z drugiej to cholerne zagrożenie i walka. Nieprawdopodobnie pikna płyta. Gratuluję.