gość od SoS`u napisał(a):A na stoisku z CD`kami, obok takich grup jak Armia, 2Tm2,3 , Houk, Maleo Reagee Rockers czy nawet Mietek Szczesniak leży płyta Lao Che - Powstanie Warszawskie.
Teraz pytam. Co tam robiła ta płyta? Jak tam się znalazła? Co ma wspólnego z chrześcijańskimi klimatami muzycznymi?
[...]- czemu wtedy nie bylo jakiegos Myslovitza, Kombii, DJ Marchewy, Virgin i.t.d.i.g.?
Pomijając Szcześniaka, ww. kapele zwane na potrzeby szufladek dziennikarskich chrześcijańskimi, mieszczą się w szeroko rozumianej scenie alternatywnej: punko-metalo-reggowej, więc LC jak najbardziej wpisuje się w estetykę. Zatem nie ma co się dziwić, że część wspólna słuchaczy którejś z ww. kapel i LC jest całkiem spora chociażby ze względu na podobieństwo muzyczne. Pod tym względem mógłby się tam znaleźć też np. Kat i Vader, ale ich przekaz z kolei znacząco odbiega od przekazu ww. kapel, podczas gdy przekaz PW jest z tamtym przekazem co najmniej niesprzeczny.
To takie teoretyzowanie, a w praktyce - tak się składa, że wśród fanów Armii jest bardzo wielu fanów LC, a niespecjalnie dużo fanów Kombii, więc towar został dostosowany do grupy klientów.