przez maja » czerwca 21 2005 - 09:14:57
Mysle, ze najblizej prawdy jest EO.
PRZEBICIE jest ewidentnie o nieslychanym wyczynie - kroku ostatecznym i desperackim oddzialu Andrzeja Romockiego " MORRO"- przebiciu sie gora / reszta wojska opuszczala Starowke kanalami - wejscie rog Dlugiej i Miodowej/ , w nocy w przebraniu w niemieckie panterki, chelmy wymieniajac po niemiecku uwagi z patrolami niemieckimi otaczjacymi Starowke!!!!!!!!!!!
Wolanie "gdzie jestescie" to bylo wolanie czlonka oddzialu , ktory w trakcie przebicia stacil wzrok i szedl jak slepiec , bojac sie ,ze sie zgubi , wpadnie w rece Niemcow...Wolanie do placowki polskiej po drugiej stronie, przeciez byly ciemnosci , oddzial przebijal sie "na nosa" , bali sie zeby Polacy z drugiej strony - Srodmiescie - nie wzieli ich za Niemcow i nie wystrzelali, stad wezwania po polsku NIE STRZELAC, bo tuz przed wolali po niemiecku ...
Niestety w trakcie przebicia kilku powstancow zginelo, kilku zaginelo i o ile sie nie myle zginelo niestety kilku z ostrzalu z polskiej barykady.
Ludze, to wszystko jest opisane przez uczestnikow, ktorzy zdolali przezyc Powstanie, bo niestety "Morro", ktory przeszedl caly szlak od Woli, zginal doslownie ostatnich dniach na skrawku Czerniakowa biegnac ze sztandarem bialo-czerwonym do zolnierzy Berlinga, ktorzy wyladowali...
Andrzej Romocki "MORRO" - absolwent III Liceum im. gen. Sowinskiego na Woli w Wwie.
Zachecam do lektury wspomnien uczestnikow ww. wydarzen , sa w ksiegarni MPW.
Czytajcie, czytajcie , czytajcie autentyczne wspomnienia, Davies jest wspanialy ale to skrot.
postaram sie zalaczyc bibliografie dot. tego epizodu.
pozdro dla Lao Che / widzicie co narobiliscie!!!!!!!!!!!!!!!! /