Anonymous napisał(a):Różnimy się w tym, że ja dorosłem do tego żeby stawić sąd jednoznaczny – Powstanie było błędem.
Szkoda tutaj czasu i miejsca na spieranie się i poddawanie argumentów, kontrargumentów, kontrkontrargumentów etc.
Odsyłam wszystkich do lektury.
Nie jestem pewien czy koniecznie wydawanie jednoznacznych sądów w tak delikatnej materii oznacza dojrzałość.
Ale zgadzam się, że to nie miejsce ku temu by prowadzić szczegółową dysputę historyczną (taka toczy się chociażby na forum Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie nawiasem mówiąc kilku znawców Powstania bardzo krytycznie ocenia linkowaną przez Ciebie stronę powstanie.pl -jako bardzo nieobiektywną) . Nie chcę też licytować się na ilość posiadanej na tenże temat wiedzy.
Chciałbym natomiast zwrócić uwagę, że wątłym argumentem za tezą o niesłuszności Powstania jest pochwalenie się, że od dwóch lat się nim interesujesz i podaniem listy książek, w których Powstanie jest oceniane krytycznie. Bo nie jest żadnym problemem znalezienie osób (np. na w/w forum MPW) , które historią Powstania zajmują się większość życia i nie oceniają decyzji o jego wybuchu tak negatywnie, ani podanie dłuższej listy lektur, w których Powstanie jest oceniane jako nieukninione, a decyzja o jego wybuchu podjęta została w sytuacji, kiedy każde rozwiązanie było złe.
Proponuję zatem z powstrzymaniem się o ferowania TUTAJ prostych wyroków (i od powstrzymania się WSZĘDZIE od określania przywódców Powstania mianem "miernot" i innymi rynsztokowymi sformułowaniami) . Jeśli zaś koniecznie chcesz przekonać kogoś to swojej tezy i obronić ją, to najstosowniejszym do tego miejscem będzie forum Muzeum Powstania- tam można skonfrontować swoje poglądy ze znawcami tematu. Obawiam się tylko drogi Anonimie, że Twoje rynsztokowe epitety mogą tam zostać nienajlepiej przyjęte.
Mrówek.