fan2 napisał(a):(...), gdy Niemcy literalnie nie potrafili, nie umieli prowadzic tego, co dzis nazywa sie, szczegolnie od czasu guerilli latynoamerykanskiej oraz wojen czeczenskich, wojna miejska (bo skad mieliby ja znac...), (...)
Pozwolę się nie zgodzić. Właśnie w czasie II Wojny Światowej wykrystalizowała się taktyka walk miejskich. W batalii stalingradzkiej, w walkach o Charków, w Powstaniu Warszawskim, w Królewcu, we Wrocławiu i Berlinie.
Z drugiej strony wartość bojowa większości oddziałów walczących po stronie niemieckiej w Powstaniu nie była najwyższa.
A ten krzyk - wściekłość, złość, pragnienie zemsty