Kat

Forum dyskusyjne o płycie Gusła.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Kat

Postprzez Cris.vel.Krychu » sierpnia 19 2005 - 19:51:28

Sprawa jest prosta czyli nie moge wykumac czy ten tekst jest o kacie czy kat to mówi :roll: Ktoś się orientuje?
Cris.vel.Krychu
 

Postprzez Brzozen » lutego 11 2007 - 00:16:48

Jak dla mnie to mówi kat. Wyglasza publicznie przekleństwo na Barucha Spinozę. Bo raczej Spinoza katem nie był.
...nadzieja rodzi marzenia. Marzenia, pozwalaja działać. Działając, można tworzyć, aby odczuć odrobinę piękna niezbędnego do życia. Tak więc mając nadzieję- ma się wszystko...

...na świecie ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej...
Brzozen
 
Posty: 40
Dołączył(a): stycznia 18 2007 - 18:55:20
Lokalizacja: Kudowa Zdrój

Postprzez Moravagin » lutego 15 2007 - 15:18:14

Część pierwsza jest mówiona przez Kata, a jęki i krzyki są już głosem Barucha Spinozy (choć to nierealne, bo chyba żaden kat go nie męczył. Z tego co wiem zmarł w Hadze na gruźlicę). Przeczytajcie sobie fragment pracy o intertekstualności w Gusłach, tam jest wszystko:

"Ostatnia kompozycja na płycie nosi tytuł Kat (tytuł nie tylko łączący się semantycznie z treścią utworu, ale będący pewnego rodzaju ukłonem w stronę wspomnianej już przy okazji omawiania Wiedźmy, katowickiej grupy KAT). I tym razem posiada ona całkowicie tekst obcego pochodzenia. Początkowo mamy wrażenie obcowania z którymś z rozdziałów Apokalipsy św. Jana lub jakimś innym wycinkiem z Pisma Świętego. Jednak po dokładnym przebadaniu sprawy, okazało się, że jest to tekst pochodzący z roku 1656, kiedy to 27 lipca nałożono ekskomunikę na Barucha Spinozę (1632 – 1677), niderlandzkiego filozofa, którego nieortodoksyjne poglądy (a konkretnie - kłótnia z teologami na temat materialności ludzkiej duszy), spowodowały oskarżenie go o herezję i wykluczenie z gminy żydowskiej. Przyjął wtedy łacińskie imię Benedykt. Po tym wydarzeniu Spinoza nie skłonił się już ku żadnej religii, odciął się od innych, zachowując kontakty i utrzymując korespondencję jedynie z grupą uczonych(...).
Końcówka utworu jest świetnie aktorsko odegranym przez Huberta jękiem skazańca, z którego krzyków i bełkotu możemy wychwycić zaledwie parę słów:
Rany Chrystusa...Wszystko powiem...Sumiennie...Na pohybel...Głowę złożę na rękach...Nie weźmiecie...ducha... Nie weźmiecie...Wszystko.. "
Moravagin
 
Posty: 5
Dołączył(a): stycznia 15 2007 - 14:18:21


Powrót do Płyta "Gusła"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość