Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel
HardChief napisał(a): dla mnie te wszystkie historie z grami to po prostu atawistyczny głód za dawnym porządkiem, kiedy chłopiec wiedział, kiedy staje się mężczyzną. I żadna mama nie musiała pisac, żeby oszczedzic jego wioskę...
obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
Grałam tylko w tetris
obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
Something napisał(a):powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!
AnnaMaria napisał(a):Zawsze uważałam, że kobieta to najwyższy stopień ewolucji .
obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
Grałam tylko w tetris
ej akurat ta gra jest niezwykle zabawna, porusza wyobraźnię, kreatywne myślenie, a przy tym nie siedzi się przed komputerem, więc można uznać, że ma zbawienny wpływ na organizm, nawet jak się nie gra a tylko obserwuje, bo przecież śmiech to zdrowieAnnaMaria napisał(a): Wy to byście grali w (...) "Walić Bladego"
nie, nie... my z Anną Marią tylko sie przyglądałyśmy, stojąc z boku. No dobra nie stojąc - turlając się ze śmiechu bo "Walić Bladego" to gra elitarna, nie wszystkim wolno... nie wszyscy potrafią... nie wszyscy dali by radę, nie to co człowiek z muchą na nosieHardChief napisał(a):W co wy gracie??? "Walić Bladego"...
Something napisał(a):obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!
Sarna napisał(a):Something napisał(a):obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!
Nie lubię przemocy w grach typu Carmagedon, ale w jakieś strzelanki to bardzo chętnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości