Mały off-top

Tematy i opinie użytkowników. Zaproponuj temat, rozpocznij dyskusję. Pełna dowolność.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Postprzez bastor » czerwca 25 2008 - 15:10:57

No ale nie róbcie z nas 'zasuszonych' chłopaków w sweterku w kratkę noszących okulary -20, których jedyna kobieta to ta kończąca się na ".jpg" :) To że siedziałem przed kompem w młodości nie znaczy, że nie uprawiałem sportu czy chadzałem na koncerty :) A i zabawy "w wojnę" kijem też nie są mi obce. Wszystko da się połączyć.
Lao Che skończyło się na Kill'em All !!!
http://tinyurl.com/y8yl646 <--- Czy ktoś rozpoznaje tę osobę ? Prv me !
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

Postprzez HardChief » czerwca 25 2008 - 15:25:34

Nie zamierzam się licytowac w stylu "chodź na plażę to ci wskażę dziary, sznyty, tatuaże..." :wink: Dzieckiem "wojny" bawiącym się w różnego typu "strzelane" jestem od przedszkola... I tak zostało do dziś. Nie żałuję. Nie żałuję też, że technika poszła do przodu, bo jak miałem 12-15 lat, mogłem sobie pomarzyc tylko żeby np sie wcielic w Hannibala albo Aleksandra ( a w zawodzie Wikinga, jak to kiedyś narysował Mleczko najbardziej lubię... :wink: ). Fakt, wtedy było wiecej wyobraźni i mniej techniki. A dzięki grom - i tym life w terenie, i tym RPG, strategiom i komputerowym, zawiązałem najbardziej trwałe relacje. Męskie oczywiście, bo dla mnie te wszystkie historie z grami to po prostu atawistyczny głód za dawnym porządkiem, kiedy chłopiec wiedział, kiedy staje się mężczyzną. I żadna mama nie musiała pisac, żeby oszczedzic jego wioskę...
HardChief
 
Posty: 496
Dołączył(a): listopada 3 2005 - 13:18:00

Postprzez AnnaMaria » czerwca 25 2008 - 15:38:48

HardChief napisał(a): dla mnie te wszystkie historie z grami to po prostu atawistyczny głód za dawnym porządkiem, kiedy chłopiec wiedział, kiedy staje się mężczyzną. I żadna mama nie musiała pisac, żeby oszczedzic jego wioskę...


Właśnie. Matka jest od tego, żeby dziecku tłumaczyć świat, a nie od tego, żeby światu tłumaczyć, że ona ma dziecko.
A te nowe gry dla dziewczynek też są fajne i bardzo dziewczęce :wink:
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sarna » czerwca 25 2008 - 16:03:01

Kiedyś bawiłam się ze starszym rodzeństwem jakoś tak na podstawie bajki z telewizji czy coś. Nasze huśtawki były pojazdami kosmicznymi, na jakimś murze narysowaliśmy komputer i walczyliśmy kasztanami z koszem na śmieci (wiecie, coś musiało robić za "potwora"). To gdzieś w 94 czy 95 było.

Rodzice nigdy nie ingerowali w nasze zabawy, naszymi wioskami było terytorium w grze w kamienia i jak przychodzili koledzy brata i wszystkich młodszych ogrywali to nikt nie płakał. (Ale i tak zabawa w rurze była najlepsza: wchodziło się do takiej wieeeeelkiej, trochę pordzewiałej rury, a reszta taczała.)

A co to jest Internet to ja zobaczyłam na własne oczy dopiero, jak miałam 10 lat!
tak málo mám krve a ještě mi teče z úst
Sarna
 
Posty: 176
Dołączył(a): marca 2 2008 - 16:18:43
Lokalizacja: Lublin

Postprzez obuwniczy » czerwca 25 2008 - 21:19:13

Nie lubię przemocy w grach.
Grałam tylko w tetris :wink:
obuwniczy
 
Posty: 126
Dołączył(a): maja 21 2007 - 10:46:28
Lokalizacja: z dziczy

Postprzez Something » czerwca 25 2008 - 21:43:59

obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
Grałam tylko w tetris :wink:

powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!
Something
 
Posty: 1435
Dołączył(a): października 10 2005 - 18:40:06
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez AnnaMaria » czerwca 26 2008 - 00:07:29

obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.

Something napisał(a):powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!


Ogromna. Wy to byście grali w Plemiona, albo w "Walić Bladego" :lol: . A w grach dla dziewczynek nie ma przemocy, chociaż jest walka. Zawsze uważałam, że kobieta to najwyższy stopień ewolucji 8) .
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Something » czerwca 26 2008 - 08:40:34

AnnaMaria napisał(a):Zawsze uważałam, że kobieta to najwyższy stopień ewolucji 8) .

to mnie najbardziej rozbawilo :lol:
Something
 
Posty: 1435
Dołączył(a): października 10 2005 - 18:40:06
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Sarna » czerwca 26 2008 - 13:49:34

obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.
Grałam tylko w tetris :wink:


A mnie tetris strasznie nudziło, bo się grało, te klocki leciały, leciały, zmieniały się plansze, kolorki, muzyczki, a te klocki leciały i leciały...
tak málo mám krve a ještě mi teče z úst
Sarna
 
Posty: 176
Dołączył(a): marca 2 2008 - 16:18:43
Lokalizacja: Lublin

Postprzez nati » czerwca 26 2008 - 13:57:45

AnnaMaria napisał(a): Wy to byście grali w (...) "Walić Bladego" :lol:
ej akurat ta gra jest niezwykle zabawna, porusza wyobraźnię, kreatywne myślenie, a przy tym nie siedzi się przed komputerem, więc można uznać, że ma zbawienny wpływ na organizm, nawet jak się nie gra a tylko obserwuje, bo przecież śmiech to zdrowie :wink:
w tym szaleństwie jest metoda...
nati
 
Posty: 549
Dołączył(a): grudnia 19 2005 - 17:24:16
Lokalizacja: Baniocha

Postprzez HardChief » czerwca 26 2008 - 14:03:38

W co wy gracie??? :shock: "Walic Bladego"... SZOK Sama nazwa mnie onieśmiela :wink:
A jesli chodzi o przemoc w grach, to ja jestem zadeklarowany pacyfista. Pacyfikuje miasta i wioski :twisted:
HardChief
 
Posty: 496
Dołączył(a): listopada 3 2005 - 13:18:00

Postprzez nati » czerwca 26 2008 - 14:14:16

HardChief napisał(a):W co wy gracie??? :shock: "Walić Bladego"...
nie, nie... my z Anną Marią tylko sie przyglądałyśmy, stojąc z boku. No dobra nie stojąc - turlając się ze śmiechu :D bo "Walić Bladego" to gra elitarna, nie wszystkim wolno... nie wszyscy potrafią... nie wszyscy dali by radę, nie to co człowiek z muchą na nosie :wink:
w tym szaleństwie jest metoda...
nati
 
Posty: 549
Dołączył(a): grudnia 19 2005 - 17:24:16
Lokalizacja: Baniocha

Postprzez kot » czerwca 26 2008 - 14:23:54

unikam gier komputerowych - zbyt wielka groźba uzależnieniem. A co do dzieciństwa to najlepiej wspominam drużynę hokejową Pana Czesia- jako jedna z nielicznych niewiast ( stałam na bramce) jak to mówią Czesio rządzi!! :D
kot
 
Posty: 85
Dołączył(a): marca 17 2008 - 10:53:22

Postprzez Sarna » czerwca 26 2008 - 17:49:03

Something napisał(a):
obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.

powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!


Nie lubię przemocy w grach typu Carmagedon, ale w jakieś strzelanki to bardzo chętnie :twisted:
tak málo mám krve a ještě mi teče z úst
Sarna
 
Posty: 176
Dołączył(a): marca 2 2008 - 16:18:43
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Something » czerwca 26 2008 - 17:59:12

Sarna napisał(a):
Something napisał(a):
obuwniczy napisał(a):Nie lubię przemocy w grach.

powaznie nie lubisz?
to jaka radosc z gry?!


Nie lubię przemocy w grach typu Carmagedon, ale w jakieś strzelanki to bardzo chętnie :twisted:


to byla fajna gra...
dawno w nic nie gralem z takich gier nie windowsowych albo www.kurnik.pl
czasem jak spojrze u brata, kumla czy kogos tam to widze jakie teraz sa gry
grafika, niesamowita... ale mnie to nie robi...
ja tam mam sentyment do tych pierwszych gier co gralem na PC
Settlers, Cywilizacja, Herosi, Railroad Tycon Deluxe - to sa gry !!!
Something
 
Posty: 1435
Dołączył(a): października 10 2005 - 18:40:06
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tematy użytkowników

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron