Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel
JA: Zgadza się. Klucznik nie jest złym utworem. Rzecz w tym, że absolutnie nie pasuje do płyty Gusła.
TY: No nie do końca. Klucznik nie jest złym utworem. Po prostu psuje go perkusja.
maciek napisał(a):źle zinterpretowałeś jedną z moich odpowiedzi bądź celowo wstawiłeś jedynie fragment swojej konstatacji, aby zrobić ze mnie idiotę, który odpowiada :JA: Zgadza się. Klucznik nie jest złym utworem. Rzecz w tym, że absolutnie nie pasuje do płyty Gusła.
TY: No nie do końca. Klucznik nie jest złym utworem. Po prostu psuje go perkusja.
Gdybyś zrozumiał o co mi chodziło, to wyglądałoby to tak:
TY:A co do argumentu z perkusją, to tak, jakby się zacząć upierać, że ta buźka Jungingena byłaby spoko, tylko trzeba by jej lewą brew usunąć.
JA: No nie do końca. To nie był żaden argument, to po prostu moje odczucia. Perkusja psuje dobry utwór i tyle.
TY:No teraz piszesz tak, ale zacząłeś od stwierdzenia, tu cytuję, że: Klucznik pasowałby do reszty Guseł, gdyby nie ta perkusja.
JA:Nie rozumiem o co Ci chodzi. (wyjaśnienie mojego niezrozumienia: Perkusja psuje dobry utwór>No teraz piszesz tak, ale zacząłeś od stwierdzenia, tu cytuję, że: Klucznik pasowałby do reszty Guseł, gdyby nie ta perkusja.)
Stone_D napisał(a):Chodzi mi o wytłuszczony fragment powyżej. Napisałeś najpierw, że Klucznik pasowałby do Guseł, gdyby nie ta perkusja. Później natomiast odchodzisz od sedna dyskusji i piszesz, że perkusja psuje dobry utwór.
Zauważasz przeskok? Poruszamy kwestię czy Klucznik pasuje do Guseł, Ty piszesz, że pasuje, gdyby nie ta perkusja. Gdy ja upieram się przy swoim i dalej piszę, że nie pasuje, Ty odpowiadasz, że Klucznik to nie jest zły utwór.
A nikt nie napisał, że to zły utwór. Jedynie, że nie pasuje na Gusła.
bastor napisał(a):Czemu ? Maciek fajnie rozwala na czynniki pierwsze posty ^^ Rzućmy Mu jakiś nowy temat
maciek napisał(a):Stone_D napisał(a):Chodzi mi o wytłuszczony fragment powyżej. Napisałeś najpierw, że Klucznik pasowałby do Guseł, gdyby nie ta perkusja. Później natomiast odchodzisz od sedna dyskusji i piszesz, że perkusja psuje dobry utwór.
Zauważasz przeskok? Poruszamy kwestię czy Klucznik pasuje do Guseł, Ty piszesz, że pasuje, gdyby nie ta perkusja. Gdy ja upieram się przy swoim i dalej piszę, że nie pasuje, Ty odpowiadasz, że Klucznik to nie jest zły utwór.
A nikt nie napisał, że to zły utwór. Jedynie, że nie pasuje na Gusła.
Dobra zakończmy na tym, że Klucznik pasowałby do Guseł, gdyby nie ta perkusja, która psuje tak dobry utwór. To tylko moja opinia. Pasi?.
Stone_D napisał(a): przeciętna pani Zdzisia może sobie nawet w biurze ponucić i nóżką potupać.
Przy Wiedźmie czy Astrologu puszczonym w radiu, naszej pani Zdzisi mogłaby co najwyżej krew pójść uszami.
Moja opinia. Pasi?
AnnaMaria napisał(a): I dla mnie takoż. Zwłaszcza "Już mi lepiej".
Stone_D napisał(a):Pasić będzie kiedy i ja, po raz kolejny zamieszcze swoją opinię. Także lecę: Gusła to dzieło mroczne, posępne, mistyczne. Dźwięki i kompozycje, które na nich się pojawiają, trudno zaklasyfikować jako typowe utwory muzyczne - na próżno szukać tu sztampowych konstrukcji zwrotka, refren, zwrotka, solówka. Wszystko operuje bardziej na zasadzie odczuć i emocji. Każdy utwór to obraz, istna gra skojarzeń. Zresztą bardzo udanie zostało to pociągnięte w Powstaniu, i bardzo udanie zerwano z tym na Gospel.
Klucznik natomiast nijak nie pasuje do tego wszystkiego co napisałem powyżej. Zwotka, refren, zwrotka, refren i o oo oo oooo! I nie pomoże wyrzucenie perkusji, gitar, basów czy nawet o oo oo oooo. Klucznik będzie Klucznikiem. Ot przyjemną piosenką do radia, którą przeciętna pani Zdzisia może sobie nawet w biurze ponucić i nóżką potupać.
Przy Wiedźmie czy Astrologu puszczonym w radiu, naszej pani Zdzisi mogłaby co najwyżej krew pójść uszami.
Moja opinia. Pasi?
AnnaMaria napisał(a):Uparł się na gawiedź i panią Zdzisię:). Co to właściwie znaczy "typowy utwór muzyczny"? I dlaczego niby "Klucznik" miałby nim być? Wpadający w ucho refren nie przesądza o sztampowości. Daj spokój pani Zdzisi. Trwała na jej głowie, sukienka z Tesco i kolekcja płyt lekkich, łatwych i przyjemnych nie upoważniają Cię do ironizowania. Przeczytaj książkę "Pracować za grosze i (nie)przeżyć", a zmienisz zdanie o Pani Zdzisi. Chyba mało Zdziś poznałeś. Nie tylko Ty, Stone_D jesteś równym gościem. Sympatia do ambitnej muzyki i palonych imprez nie czyni z Ciebie oryginała. Już prędzej Twoja umiejętność pisania zgrabnych paraboli (jak ta o hydrauliku, brawo!).
maciek napisał(a):Stone_D napisał(a):Pasić będzie kiedy i ja, po raz kolejny zamieszcze swoją opinię. Także lecę: Gusła to dzieło mroczne, posępne, mistyczne. Dźwięki i kompozycje, które na nich się pojawiają, trudno zaklasyfikować jako typowe utwory muzyczne - na próżno szukać tu sztampowych konstrukcji zwrotka, refren, zwrotka, solówka. Wszystko operuje bardziej na zasadzie odczuć i emocji. Każdy utwór to obraz, istna gra skojarzeń. Zresztą bardzo udanie zostało to pociągnięte w Powstaniu, i bardzo udanie zerwano z tym na Gospel.
Klucznik natomiast nijak nie pasuje do tego wszystkiego co napisałem powyżej. Zwotka, refren, zwrotka, refren i o oo oo oooo! I nie pomoże wyrzucenie perkusji, gitar, basów czy nawet o oo oo oooo. Klucznik będzie Klucznikiem. Ot przyjemną piosenką do radia, którą przeciętna pani Zdzisia może sobie nawet w biurze ponucić i nóżką potupać.
Przy Wiedźmie czy Astrologu puszczonym w radiu, naszej pani Zdzisi mogłaby co najwyżej krew pójść uszami.
Moja opinia. Pasi?
Zauważ, że Gusła to płyta o średniowieczu w pełnej krasie. Ja wiem, iż ten okres wypełniała atmosfera mroku i niepokoju, ale takie akcenty jak błazny, hulanki szlachty, zabawy czy ogrom odszczepieńców absolutnie usprawiedliwia skoczny, radosny klimat "Klucznika". Jak inaczej można było zobrazować rozpustę i dezercję moralną tamtych czasów? Wciąż obstaję przy tym, że utwór tekstowo i muzycznie jest majstersztykiem, z jednym, acz dużym minusem. Proponuję zakończyć tę dyskusję nie dlatego, że ja palnąłem swoją opinię i jestem usatysfakcjonowany, lecz po prostu nie ma dalszego sensu tego ciągnąć. Ty wytłumaczyłeś nam dlaczego Ci i paru innym ludziom Klucznik nie pasuje do reszty płyty, my powiedzieliśmy o swoich odczuciach i gitara .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości