Kiedy po raz pierwszy zainteresowaliście sie Lao Che?

Tematy i opinie użytkowników. Zaproponuj temat, rozpocznij dyskusję. Pełna dowolność.

Moderatorzy: praczas-opensources, kaszel

Postprzez AnnaMaria » maja 3 2008 - 00:45:15

Stone_D napisał(a): Nie do wiary, żeby, jak się zdaje, inteligentna osoba pisała mi o tym, co upoważnia, a co nie upoważnia mnie do ironizowania.
Stone_D


Nie odbieram Ci prawa do niczego. Zwracam tylko uwagę, jak dalece stereotypy potrafią krzywdzić jednostki, choć wiem, że zabrzmiało to z głupia moralizatorsko. Inaczej nie mogło, skoro Twoja wypowiedź o pani Zdzisi miała jednak wydźwięk chełpliwy:) A przypowieść o hydrauliku jest właśnie na temat w swoim wątku (można uznać, skoro wątek ów tak dalece podryfował w jednym kierunku:). Również pozdrawiam i życzę dobrej nocy.
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez eo » maja 5 2008 - 09:47:59

RĘCE PRECZ OD KLUCZNIKA!

Jest dokładnie gdzie ma być i brzmi dokładnie tak jak brzmieć ma ;)

maciek napisał(a):Zauważ, że Gusła to płyta o średniowieczu w pełnej krasie. Ja wiem, iż ten okres wypełniała atmosfera mroku i niepokoju, ale takie akcenty jak błazny, hulanki szlachty, zabawy czy ogrom odszczepieńców absolutnie usprawiedliwia skoczny, radosny klimat "Klucznika". Jak inaczej można było zobrazować rozpustę i dezercję moralną tamtych czasów? Wciąż obstaję przy tym, że utwór tekstowo i muzycznie jest majstersztykiem, z jednym, acz dużym minusem.


Czy to aby nie nadinterpretacja? Mi zawsze się wydawało że Klucznika to utwór jak najbardziej współczesny.

ech darmo gadać letko to nie jest, ale trzeba się starać
eo
 
Posty: 143
Dołączył(a): czerwca 9 2005 - 15:31:58

Postprzez mgła » maja 8 2008 - 16:02:08

To miał być chyba wątek o tym, kiedy po raz pierwszy zainteresowaliśmy się Lao Che, a nie o Kluczniku :P ? Chyba że się mylę :D



Na któryśtam urodzinach Pidżamy Porno w Poznaniu (2002 rok?) jako support wystąpił nieznany mi wcześniej zespół Lao Che z materiałem z "Guseł". Podobało mi się, ale nie zaskoczyło u mnie tak do końca.

Mija jakiś czas. Od znajomych z for wszelakich dociera fala informacji, że "Powstanie Warszawskie" należy przesłuchać. Ściągam "Zrzuty" ze strony. Objawienie. I tak już mi zostało ;) "Powstanie" to najlepsza płyta, jaką usłyszałam w życiu, do dziś nic jej u mnie nie dorównało.

A potem były dwie wycieczki po Warszawie śladami Powstania wg Lao Che (pozdro Mrówek!) Jak teraz chodzę po stolicy to wszędzie napotykam na powstańcze ślady, a "Przebicie do Śródmieścia" i "Stare Miasto" niezmiennie wzruszają.



Ps. Mój pierwszy post po ponad roku biernego czytania tego forum. Witam wszystkich!
mgła
 
Posty: 16
Dołączył(a): maja 8 2008 - 15:11:52
Lokalizacja: Chodzież/Wrocław

Postprzez maciek » maja 8 2008 - 21:24:41

eo napisał(a):RĘCE PRECZ OD KLUCZNIKA!

Jest dokładnie gdzie ma być i brzmi dokładnie tak jak brzmieć ma ;)

maciek napisał(a):Zauważ, że Gusła to płyta o średniowieczu w pełnej krasie. Ja wiem, iż ten okres wypełniała atmosfera mroku i niepokoju, ale takie akcenty jak błazny, hulanki szlachty, zabawy czy ogrom odszczepieńców absolutnie usprawiedliwia skoczny, radosny klimat "Klucznika". Jak inaczej można było zobrazować rozpustę i dezercję moralną tamtych czasów? Wciąż obstaję przy tym, że utwór tekstowo i muzycznie jest majstersztykiem, z jednym, acz dużym minusem.


Czy to aby nie nadinterpretacja? Mi zawsze się wydawało że Klucznika to utwór jak najbardziej współczesny.

ech darmo gadać letko to nie jest, ale trzeba się starać


Zależy jak kto na to patrzy. Najwidoczniej jest to utwór ponadczasowy, stylistyką pasujący bardziej do tamtych czasów, bo pełno tu archaizmów, ale jego przesłanie można spokojnie podciągnąć również pod współczesność.
maciek
 
Posty: 153
Dołączył(a): maja 29 2007 - 16:10:24
Lokalizacja: Lublin

Postprzez janusz92 » maja 17 2008 - 10:13:31

a
Ostatnio edytowano maja 4 2011 - 21:01:48 przez janusz92, łącznie edytowano 1 raz
janusz92
 
Posty: 22
Dołączył(a): maja 17 2008 - 10:07:58

Postprzez lachmyta » czerwca 22 2008 - 11:42:03

Pierwsza styczność z Lao Che to była transmisja koncertu w Muzeum PW. ( bodajże TVP1). Nie spodobało mi się. Po jakimś czasie olśnienie - Program 3 Polskiego Radia - Stare Miasto. W mej głowie szał, euforia. Kolega przesłał mi wtedy PW i kilka kawałków z Guseł. Po przesłuchaniu ze 3-4 razy albumu, przeszło mi.
Upłynęło trochę czasu. Wrzuciłem do Winampa wszystkie moje piosenki. Nagle Wiedźma. Trochę oniemiałem, nie rozumiałem o co chodzi. PO kilkunastu odsłuchaniach włączyłem jeszcze Klucznika i Lelum Polelum. Kilka tygodni po ponownym odkryciu Lao Che, wyszedł nowy album. Od tamtej pory dla świata stracony jestem :)
jak chłop nie je mientki, nie gamoń, nie pizda, to na przemijanie, chłop takowy gwizda!
lachmyta
 
Posty: 92
Dołączył(a): lutego 29 2008 - 23:51:39
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Postprzez Uldor » lipca 27 2008 - 21:58:07

Huh, no to zaczynamy.

Od jakiegoś czasu żyłem ze świadomością, że jest coś takiego jak "Lao Che", wspominała o zespole od czasu do czasu moja - powiedziałbym - zaprzyjaźniona polonistka, która dodatkowo jest matką dyrektorką szkolnej gazetki, która odbiła bardzo w stronę alternatywno zinową, a do której pisuję recenzje płyt raczej niemainstreamowych... Wychowywała się na Armii, więc powiedzmy, że muzyczna wrażliwość podobna ;). No ale nie sprawdziłem wtedy zespołu... i w zasadzie nie żałuję.

Pod koniec czerwca byłem na koncercie w moim mieście - wRock for freedom, na którym po Armii grao Lao. Ważniejsze dla mnie od koncertu zespołu, do którego nastawionym był sceptycznie, okazało się powiszenie na barierce i zamienienie kilku zdań z muzykami Armii. No i jak już odwisiałem, szedłem w stronę znajomych będących gdzieś z dala od sceny. Akurat zespół grał "Stare Miasto", a że piosenkę, na której melodii i słowach w większości utwór ów się opiera, znałem, nuciłem sobie pod nosem: "Stare Miasto, Stare Miasto - wiernie ciebie będziem strzec". A potem jeszcze "Hydropiekłowstąpienie" i niemogące mi wyjść z głowy "Utopię Waszą utopie...". No i tak się stao, że następnego dnia z samego rana pojechałem do Saturna i wróciłem stamtąd z "Evil Empire" Rage Against the Machine i - oczywiście - "Powstaniem Warszawskim" Wiadomego Zespołu. Mogę powiedzieć wprost - zakochałem się w tej płycie. Jeszcze nigdy przenigdy nie byłem aż tak nakręcony na jakiejkolwiek proweniencji wydawnictwo muzyczne, żebym w przeciągu niecałego tygodnia był w stanie odsłuchać go około 23 razy (a przynajmniej tak twierdził licznik Las.fm). Potem był obóz na lubelszczyźnie, wycieczka do Muzeum Powstania Warszawskiego, zakup syngla "Czerniaków"... A po obozie "Gospel". No i od dłuższego czasu te trzy wyżej wspomniane wydawnictwa dominują wśród tego, co słucham :).
Obrazek
Obrazek
Uldor
 
Posty: 22
Dołączył(a): lipca 27 2008 - 16:41:38
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Allright » sierpnia 13 2008 - 15:48:24

:)
Ostatnio edytowano lutego 9 2010 - 18:03:07 przez Allright, łącznie edytowano 1 raz
Wyobraźmy sobie że jesteśmy na stacji arktycznej ,,Zebra"...
Allright
 
Posty: 29
Dołączył(a): stycznia 16 2008 - 12:43:27
Lokalizacja: Wójcice k. Wrocławia

Postprzez nu » sierpnia 20 2008 - 17:13:20

...........
Ostatnio edytowano stycznia 13 2009 - 12:03:06 przez nu, łącznie edytowano 1 raz
nu
 
Posty: 9
Dołączył(a): sierpnia 20 2008 - 15:04:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Yanek Muzykant » sierpnia 22 2008 - 00:14:20

Witam wraz z pierwszym postem :)

Chyba w tym temacie naistotniejszy bedzie pierwszy post :)

Lao che weszlo do mojego świata calkiem niespodziewanie żyłem sobie normalnie z jakimis tam upodobaniami muzycznymi sluchałem różnych rzeczy bardziej lub mniej fajnych ....

I nagle słysze 'Hydropieklowstapienie' pierwsze wrazenia to szok : tekst melodia wokal .... co to jest ???? kto to spiewa ??? wpisuje w szukajke tekst refrenu znajduje mi jakies ksiązki o utopii.... nic o utworze i tym kto to wykonuje :(
Gdyby nie kumpel ktoremu tez się to spodobalo i ktory wiedzial kto to wykonuje pewnie dalej bym się nad tym zastanawiał :)
Ale ok znam juz nazwe zespolu pozyczam od kumpla '"Gospel" no i git płytka super !! trzeba iśc na jaiks koncert ;)
chlopaki duzo koncertuja - zdarzyła się okazja ze grali blisko mojej miejscowosci .... poszedlem zobaczyłem i ...... przepadłem- zespół dal taki live że normalnie szok !!!! pierwszy raz zdarzylo mi sie byc na takim koncercie :) Wtedy jeszce nie znałem jeszce tekstów wszystkich utworów więc na tym koncercie byla improwizacja na maksa :)
Po koncercie "Gospel" nie schodzil z glosników :) zaraz potem zainteresowalem sie innymi albumami zespolu któtre mnie tylko utwierdzily w tym ze lao jest zespołem genialnym :) Zarówno PW jak i "Gusła" mne zachwyciły ........ no i tak jest do teraz ....

trudno jest napisac cos nowego w tej lawinie pochwal i komplementów do zespołu ale dla mnie Oni są numer jeden na polskiej scenie muzycznej :) I od jakis kilku miesięcy jestem pod wielkim wrażeniem ich twórczości :)

Pozdrawiam całe forum i wszystkich fanów :)
Ostatnio edytowano września 4 2008 - 10:35:48 przez Yanek Muzykant, łącznie edytowano 1 raz
Yanek Muzykant
 
Posty: 9
Dołączył(a): sierpnia 18 2008 - 22:50:00
Lokalizacja: Polska

Postprzez Joasia » sierpnia 25 2008 - 12:18:32

U mnie wszytko sie zazelo jakies 3 lata temu.
Bylam na jakies domowce u mojego Kumpla Najlepszego z Najlepszych w Plocku wlasnie, z ktorym czesto wymieniaamy sie swoimi muzycznmi odkryciami. Gadalismy cos o Farben Lehre, ze z Plocka, ze znani i takie tam. I nagle on mowi do mnie :"A propos kapel z Plocka, wpadla mi w rece ostatnio fajna plytka, chesz posluchac?" No i zapuscil mi PW. Siedzielismy przy tej plycie caly wieczor i sluchalismy z namaszczeniem kazdego dzwieku jak wytrawni melomani:D.
I tak sie zaczelo. Wciagnelo mnie bez reszty. Jakis czas pozniej rewelacyjny koncert w OdNowie w Toruniu, gdzie studiuje.
Kupilam PW,potem DVD, nastepnie cofnelam sie do "Gusel", ktore to muslam sobie oswoic (podobnie bylo np. z "Think Tank" Blur). No i oczywiscie "Gospel", ktory dominuje na mojej playliscie. Trzeba jeszcze wliczyc niedawny koncert na Pradze:D. Teraz to sie szykuje na koncert we wrzesniu w Plocku, wiece jezeli dam radm sie pojawic to do zobaczenia :>
Joasia
 
Posty: 15
Dołączył(a): lipca 24 2008 - 21:12:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tete » sierpnia 25 2008 - 13:43:32

U mnie jakoś tak dziwnie się zaczęło. Pierwsza styczność to koncert Lao Che + FL +KNŻ. Totalnie Lao wtedy mi do gustu nie przypadło. Może dla tego że za bardzo czekałem na KNŻ ;). Zresztą do dziś Gusła mogą dla mnie nie istnieć. (czuje już lincz na plecach ;)). Potem kumpel pożyczył płytę PW. Też jakoś średnio mi się podobało. Potem nastąpiła prawdziwa ekslozja: koncert na Rockowych Ogródkach i dwa Przystanki W. (w tym konkurs jak wytłumaczyć Niemcowi co oni tam spiewają :)) Poraziła mnie po prostu energia jak biła ze sceny. I tak już zostało.
...Wszystko jest czarne lub białe. Jeśli jest szare to albo się zabrudziło albo
próbuje się wybielić...
Tete
 
Posty: 5
Dołączył(a): sierpnia 22 2008 - 14:06:05
Lokalizacja: Płock

Postprzez Adam » sierpnia 25 2008 - 16:15:24

Tete napisał(a):Potem nastąpiła prawdziwa ekslozja: koncert na Rockowych Ogródkach


Oooo tak, to było coś. Mój pierwszy i chyba najlepszy koncert tego zespołu, jaki widziałem na żywo. Coś niesamowitego, takiej energii nigdzie przedtem i potem nie doświadczyłem. (No może w Szczecinie, po burzy....;)). Porównać tamten, a dzisiejsze koncerty, to jak dwie, inne kapele.

Tete napisał(a):Zresztą do dziś Gusła mogą dla mnie nie istnieć.


Tego nie skomentuję....:)
Adam
 
Posty: 383
Dołączył(a): grudnia 6 2005 - 21:44:22
Lokalizacja: synek! nie ma takiego bicia! koniec imprezy!

Postprzez Natned » października 1 2008 - 12:09:40

U mnie to było kilka miesięcy temu, gdy w BISce usłyszałem "Czarne kowboje"
Natned
 
Posty: 41
Dołączył(a): września 30 2008 - 08:51:25
Lokalizacja: xięstfo WLKP

Re: Kiedy po raz pierwszy zainteresowaliście sie Lao Che?

Postprzez Zielona » września 18 2009 - 18:18:17

Ja pierwszy raz spotkałam się z muzyką zespołu niedługo po pojawieniu się Powstania, sporo się wtedy o tym mówiło. Tak na poważnie zainteresowałam się nimi kiedy wysłuchałam wywiadu z chłopakami z grupy w Trójce, przeplatanego muzyką (Stare miasto, Zrzuty, Przebicie), wszystko to nagrywałam na kasetę :wink:. Zresztą z płytą Gospel też spotkałam się po raz pierwszy w Trójce, uczyłam się wieczorem do matury, moją uwagę przykuło chyba Drogi Panie, pomyślałam: toż to Lao Che! :wink: tego wieczoru usłyszałam też Czarne kowboje, Hydropiekłowstąpienie, Czy Ty człowiek jesteś? Spodobało się. Potem był koncert w Trójce (słuchany), koncert w Kielcach. Po Gusła sięgnęłam całkiem niedawno, teraz uważam je za najlepszy album zespołu.
Ostatnio edytowano września 26 2009 - 17:22:20 przez Zielona, łącznie edytowano 2 razy
"Porządek to wynalazek małego umysłu"
Zielona
 
Posty: 6
Dołączył(a): sierpnia 20 2009 - 17:27:28
Lokalizacja: Kielce

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tematy użytkowników

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron