Czarne Kowboje-interpretacja

Forum dyskusyjne o płycie Gospel.

Moderator: praczas-opensources

Czarne Kowboje-interpretacja

Postprzez Kubut » lipca 28 2008 - 13:29:29

Siemka...mógłby ktoś pomóc mi zrozumieć o czym jest piosnka "Czarne Kowboje". Bo nie moge jej "rozszyfrować" ;)
Kubut
 
Posty: 3
Dołączył(a): lipca 28 2008 - 13:27:05

Postprzez Uldor » lipca 28 2008 - 14:19:00

Też mam szczerze powiedziawszy problemy wielkie z tą piosenką. Moje pierwszej skojarzenie (z tytułem) to było że księża. Ale... tak intuicyjnie, powiedzmy. Z treścią utworu nie ma to nic wspólnego ;).

Ale tak, jakby dłużej posiedzieć nad tekstem, to wydaje mi się, że ogólnie utwór - co trudno dostrzec jest m.in. ze względu na raczej pogodną melodię, opowiadać może o jakimś tanie depresyjno-przygnębieniowym. Czarne kowboje w tem wypadku mogą być metaforycznymi "heroldami przygniębienia", ze swoimi "ołowiano-chujowymi" nastrojami w pistoletach...
Obrazek
Obrazek
Uldor
 
Posty: 22
Dołączył(a): lipca 27 2008 - 16:41:38
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kubut » lipca 28 2008 - 15:29:36

no moje skojarzenie też podobne było z tym przygnębieniem. Ale intryguje mnie "ja wysłucham co macie do powiedzenie, bo zeby się przebudzić musze poznać miejsce i date waszego urodzenia" tym bardziej że wcześniej jest "będe czekał-NIE ZASNĘ"

edit.

Po konsultacji z bratem wysuwam na omówienie teorie iż piosenka ta jest o myślach, a dokłądniej o pogodzeniu się z nimi. Że człowiek musi się pogodzić ze wszystkimi, tymi dobrymi oraz złymi.
Kubut
 
Posty: 3
Dołączył(a): lipca 28 2008 - 13:27:05

Postprzez Uldor » lipca 28 2008 - 20:29:29

Ale do tego nie pasuje ostatni wers piosenki. Na mój gust chodzi o to "z datą i miejscem ich urodzenia", że tylko wtedy można się wyzwolić od tego, co nas przygnębia, jeżeli poznamy przyczynę, okoliczności zrodzenia się tej myśli, tego widma.

No ale nie istnieje jedyna słuszna interpretacja ;).
Obrazek
Obrazek
Uldor
 
Posty: 22
Dołączył(a): lipca 27 2008 - 16:41:38
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez CZŁOWIEK - ŁOŚ » lipca 28 2008 - 21:08:08

:lol:

Ja uważam, że to piosenka głęboko rasistowska i podszyta ideą kukluxklanową, ale muszę się jeszcze skonsultować z siostrą.
- A to kto?
- Pewnie król.
- Czemu krol?
- Bo nie jest obesrany.
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Koncertmod
 
Posty: 681
Dołączył(a): czerwca 14 2005 - 09:34:24
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Mrówek » lipca 28 2008 - 21:27:11

Łosiu, z całym szacunkiem i sympatią, ale czy nie mógłbyś sobie już darować tych kpin, które tak często pojawiają się wątkach o sensie piosenek? Nie każdemu łatwo przychodzi interpretacja tekstów, szczególnie, że akurat teksty Lao Che nie są zupełnie banalne i jednoznaczne. I naprawdę o wiele lepiej wyjaśnić niż wyśmiać.

Mró.
Mrówek
 
Posty: 762
Dołączył(a): listopada 9 2005 - 15:12:35
Lokalizacja: Warszawa/Kraków/Bydgoszcz

Postprzez HardChief » lipca 28 2008 - 22:28:50

Osobiście, jako mistrz w strzelaniu focha, jako fochmen doskonały, uważam że "czarne kowboje" jest właśnie o fochach. Klasyczny foch pojawia się niespodziewanie jak czarni kowboje, jak Apacze, Komańcze czy Siuksowie. Niczym dzika wataha rozpieprza w drobny mak poszczególne obszary mózgu. Jest właśnie ołowiano-chujowym pociskiem przechodzacym od skroni do skroni. Najgorsze w fochu jest to, że zarówno strzelający focha - czyli nadawca, jak i jego otoczenie - czyli odbiorcy, za chińskiego boga nie wiedzą o co kaman. Dlatego tak ważne jest wyczucie tego momentu, kiedy nadciagają jeźdźcy Apokalipsy (albo po wczorajszym Apocalypticy) i przygotowanie paluchów do wsadzenia w futrynę. Bo wqrvienie jest blisko. W zwalczaniu focha pomaga obłaskiwanie go, niwelowanie, miłe pitu pitu na lini foch i ja... Kiedy fochów jest wiecej, a mają małe sqrviele skłonność do nadciągania grupowo, dobrze urzadzić pogaduchy i kolektywnie osłabić napięcie.
Ps: wersji "nigga whaza czarnuchu" nie kupuję.
HardChief
 
Posty: 496
Dołączył(a): listopada 3 2005 - 13:18:00

Postprzez CZŁOWIEK - ŁOŚ » lipca 28 2008 - 23:16:35

Mrówek napisał(a):Łosiu, z całym szacunkiem i sympatią, ale czy nie mógłbyś sobie już darować tych kpin, które tak często pojawiają się wątkach o sensie piosenek? Nie każdemu łatwo przychodzi interpretacja tekstów, szczególnie, że akurat teksty Lao Che nie są zupełnie banalne i jednoznaczne. I naprawdę o wiele lepiej wyjaśnić niż wyśmiać.

Mró.


Z oczywistych przyczyn, Mró, zwracasz uwagę na właśnie te momenty, w których kpię, a nie na te, w których nie mam takiej potrzeby albo się powstrzymuję - bo tych nie odnotowuję na forum. Ale... przyznam otwarcie: są chwile, kiedy właśnie wyjaśniać mi się nie chce, natomiast mam ochotę zakpić.

Te liryki obfitują w fajne skojarzenia i metafory, pisałem o tym nie raz i nie dwa, ale też nie przesadzajmy - nie są to jakieś wielowątkowe i wielopłaszczyznowe dzieła o n-tej ilości znaczeń. Czasem na pewnym poziomie kumacji kulturowej wystarczy po prostu rzecz ze zrozumieniem wysłuchać / przeczytać i komu jak komu, ale Tobie tego tłumaczyć nie muszę przecież. Nie umiem się nie roześmiać, kiedy ktoś ze znaczenia najbardziej oczywistego z możliwych czyni albo nieśmiałą sugestię, którą poprzedził konsultacjami, albo wręcz odkrywa Amerykę, wpadając na to, kim jest syn Józefa Cieślaka.

Bez przesady - żartuję, kpię, wyzłośliwiam się czasem, ale na śniadanie ludzi nie zjadam :wink:
- A to kto?
- Pewnie król.
- Czemu krol?
- Bo nie jest obesrany.
CZŁOWIEK - ŁOŚ
Koncertmod
 
Posty: 681
Dołączył(a): czerwca 14 2005 - 09:34:24
Lokalizacja: Kraków

Postprzez AnnaMaria » lipca 29 2008 - 14:14:50

CZŁOWIEK - ŁOŚ napisał(a):Te liryki obfitują w fajne skojarzenia i metafory, pisałem o tym nie raz i nie dwa, ale też nie przesadzajmy - nie są to jakieś wielowątkowe i wielopłaszczyznowe dzieła o n-tej ilości znaczeń.


Ładnie napisane. Nie są wielowątkowe, bo z założenia tekst piosenki nie może być o tysiącu rzeczy naraz. Mimo to może być dla każdego o czymś innym :wink: . Każdy może doszukiwać się swoich znaczeń, a konsultacje, wyrażanie własnych domysłów i skojarzeń są... po prostu fajne:) Nie depczmy spontaniczności.

Według mnie czarne kowboje to starość, choroby, nieszczęścia, groźba utraty wiary. Jeźdźcy Apokalipsy.
"Oni żrą tę pizzę, bo są zmanipulowani. Ja tylko tak przekąszam..."
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez falloftroy » sierpnia 14 2008 - 10:33:09

Jak dla mnie to chodzi po prostu o myśli.
Wyobraźmy sobie Dziki Zachód, ale taki totalny. Farmer, dwieście kilometrów nic, kolejny farmer... Prawie jak pustelnia dla pustelnika. Koleś siedzi, czeka, nic nie robi, czasami mu każą dom sprzedać, co by kolej miała gdzie jechać i tak dalej. Ten właśnie farmer w "Czarnych Kowbojach" staje się pustelnikiem - ascetą, który w jakiś sposób po prostu odciął się od świata, ale też teraz zaczyna się przejmować jego 'podszeptami'
Stąd tez Czarne Kowboje (= ci źli, no nie? zawsze czarni kowboje = ci, z którymi ci dobrzy walczą), które przyjeżdżają i w jakiś sposób naruszają spokój pustelnika ;)

Jak dla mnie świetnie poruszony motyw pustelnictwa, ale mogę się mylić.
falloftroy
 
Posty: 2
Dołączył(a): sierpnia 14 2008 - 10:29:48

Postprzez Something » sierpnia 22 2008 - 00:57:34

opis mi troche przypomina Mazury, tylko wody wiecej xP

chciaz nie, w Ełckim radiu 5 mowia o imprezie w weekend
"pierwszy w rejonie pokaz laserow" i impreza, wpierw disco polo, potem hip hop a na koniec techno ;]
Something
 
Posty: 1435
Dołączył(a): października 10 2005 - 18:40:06
Lokalizacja: Gdańsk

jeden z pomysłów na interpretację

Postprzez joan » sierpnia 23 2008 - 18:12:18

a dla mnie owi tytułowi "Czarne kowboje" to czarna strona duszy, którą pewnie kazdy posiada. I tyle.

pozdrawiam
joan
 
Posty: 5
Dołączył(a): maja 7 2008 - 08:07:49

Postprzez AnnaMaria » sierpnia 25 2008 - 17:00:36

falloftroy napisał(a):Jak dla mnie to chodzi po prostu o myśli.


No to jest sprawa zasadnicza, przecież występują w refrenie (choć niektórzy słyszą "myszki", a nie "myśli":), sęk w tym, że są czarne.

falloftroy napisał(a):Jak dla mnie świetnie poruszony motyw pustelnictwa, ale mogę się mylić.

:shock:
"Oni żrą tę pizzę, bo są zmanipulowani. Ja tylko tak przekąszam..."
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

;)

Postprzez roots » sierpnia 31 2008 - 01:33:16

[url]http://www.ruah.pl/index.php?opt=ruah&task=edit&ids[]=238[/url]


Myślę, że tu tkwi odpowiedź ;)
"Zagubiony świat w pogoni materialnej, nie może uniknąć katastrofy industrialnej, potencjalnie zagrożony wojną atomową- trzeba ratować energią duchową!"
roots
 
Posty: 18
Dołączył(a): marca 2 2008 - 17:08:28
Lokalizacja: Żuromin/Płock/Warszawa

Postprzez Kaszysz » sierpnia 31 2008 - 11:37:31

Bardzo fajny wywiad..
Wiesz sam, jak nie lubię radykałów.
Kaszysz
 
Posty: 13
Dołączył(a): sierpnia 7 2008 - 12:18:37
Lokalizacja: Wawa

Następna strona

Powrót do Płyta "Gospel"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron