Nawiązania literackie, muzyczne i inne na "Gospel"

Forum dyskusyjne o płycie Gospel.

Moderator: praczas-opensources

Postprzez futuristka » maja 28 2008 - 19:34:40

aż sobie porównałam:

http://youtube.com/watch?v=4QXehMFucvk

na pewno z tym? bo jakoś nie widze zupełnie żadnego podobieństwa oprócz przypadkowej kombinacji dosłownie paru dźwięków.
futuristka
 
Posty: 88
Dołączył(a): sierpnia 14 2007 - 18:56:22
Lokalizacja: dirty danzig

Postprzez kot » maja 28 2008 - 20:37:00

też sobie porównałam i jedyne podobieństwo jakie zauważyłam to instrument :D
kot
 
Posty: 85
Dołączył(a): marca 17 2008 - 10:53:22

heh

Postprzez clamcay » maja 28 2008 - 21:21:27

kot napisał(a):też sobie porównałam i jedyne podobieństwo jakie zauważyłam to instrument :D


siedmiu nie zawsze wspaniałych - 8:13

http://youtube.com/watch?v=4QXehMFucvk - 0:20

albo słoń na ucho nadepnął albo miłość do kapeli jest zbyt wielka...

ta sama fraza, ta sama "lewa ręka", podobna kadencja
choć fakt że u lorda dużo bardziej wysublimowane i tonacja inna

nie mam zamiaru się tu spierać na śmierć i życie, bo fanatyków lao che i tak nie przekonam... przynajmniej kilka osób posłucha doskonałego utworu lorda.

pozdr
clamcay
clamcay
 
Posty: 3
Dołączył(a): maja 28 2008 - 18:01:01

Postprzez veida » maja 28 2008 - 22:03:19

Ma rację, motywy bardzo podobne.
Ciekawe czy to świadomie czy nieświadomie wyszło;)
veida
 
Posty: 248
Dołączył(a): listopada 30 2007 - 00:18:37
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk

Postprzez kot » maja 28 2008 - 22:12:38

to raczej słoń na ucho nadepnął
nawet jeśli jest podobieństwo to przesadne jest stwierdzenie, że plagiatem leci
kot
 
Posty: 85
Dołączył(a): marca 17 2008 - 10:53:22

Postprzez eo » maja 28 2008 - 22:12:59

veida napisał(a):Ma rację, motywy bardzo podobne.
Ciekawe czy to świadomie czy nieświadomie wyszło;)


Stawiam że świadomie :)

Plagiat to może za mocne słowo, ot taki smaczek i ukłon w stronę.
eo
 
Posty: 143
Dołączył(a): czerwca 9 2005 - 15:31:58

Postprzez Adam » maja 29 2008 - 16:13:06

A ja stawiam, że wszystkim Wam na ucho słoń nadepnął. Czy naprawdę nikt nie zauważył, że "utwór grany na fortepianie w Siedmiu Nie Zawsze Wspaniałych" to rozwinięcie tematu muzycznego z "Hydropiekłowstąpienia"?
Adam
 
Posty: 383
Dołączył(a): grudnia 6 2005 - 21:44:22
Lokalizacja: synek! nie ma takiego bicia! koniec imprezy!

Postprzez veida » maja 29 2008 - 18:23:42

to jest tak oczywiste, że nawet nikomu nie chciało się tego pisać 8)
veida
 
Posty: 248
Dołączył(a): listopada 30 2007 - 00:18:37
Lokalizacja: Bydgoszcz/Gdańsk

Postprzez bastor » maja 29 2008 - 21:25:52

Eee tam, zepsuliście całą zabawę. Ciekaw byłem do czego dojdą :)
Lao Che skończyło się na Kill'em All !!!
http://tinyurl.com/y8yl646 <--- Czy ktoś rozpoznaje tę osobę ? Prv me !
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

Postprzez clamcay » maja 29 2008 - 21:44:59

Adam napisał(a):A ja stawiam, że wszystkim Wam na ucho słoń nadepnął. Czy naprawdę nikt nie zauważył, że "utwór grany na fortepianie w Siedmiu Nie Zawsze Wspaniałych" to rozwinięcie tematu muzycznego z "Hydropiekłowstąpienia"?



heh
rozumiem ze to ma być argument ze nie zgapiali z johna lorda

pozdr i dozo na koncercie w gliwicach
clamcay
clamcay
 
Posty: 3
Dołączył(a): maja 28 2008 - 18:01:01

Postprzez AnnaMaria » maja 30 2008 - 08:10:40

veida napisał(a):to jest tak oczywiste, że nawet nikomu nie chciało się tego pisać 8)


No, ba :wink:
Może to być zarówno inspiracja (choć sama bym na to nie wpadła) Deep Purple, jak i wykorzystanie motywu z demo "Hydropiekłowstąpienia". Może ktoś z chłopaków uznał, że ten motyw był zbyt dobry, by go porzucić i włączono go do płyty jako klamrę, bądź co bądź, koncept albumu, nie mam pojęcia! W każdym razie ukłony dla pomysłodawcy!
W inspiracjach nie ma nic złego. Clamcey'owi fragment, który omawiamy skojarzył się z solówką Lorda, ok. Mnie też kojarzą się niektóre motywy z partiami utworów, które już gdzieś kiedyś słyszałam. Myślę więc, że takich inspiracji jest na płycie więcej i jest to zupełnie naturalne. Na pewno nie ma ich w nadmiarze. Kogo jak kogo, ale Lao Che nie da się oskarżyć o wtórność!
AnnaMaria
 
Posty: 299
Dołączył(a): marca 27 2008 - 14:37:36
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez matemaciek » lipca 7 2008 - 03:14:41

Ja za n-tym przesłuchaniem, tym razem dość głośno na słuchawkach, zauważyłem, że między którymiś dwoma utworami jest cicho coś w rodzaju "Prawda!... A nie, to mi się z Powstaniem po***ło..." (:


PS. Witam wszystkich, dopiero co się zarejestrowałem.
matemaciek
 
Posty: 1
Dołączył(a): lipca 7 2008 - 03:09:19

Postprzez milox2518 » lipca 28 2008 - 00:48:34

haha, geniusz! :D
milox2518
 
Posty: 9
Dołączył(a): lipca 1 2008 - 12:45:35

Postprzez MacB » października 5 2008 - 22:11:03

Przede wszystkim: witam! :) Jestem tu nowy.
I żeby nie przedłużać, przystępuję do rzeczy:
anoosia napisał(a):Jeszce jedno mnie się kojarzy. Taki autocytat. PW ; "wolnośc ja kocham i rozumiem" Gospel "Drogi panie" tekst diabła - żula ; "ty wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz'
Autocytat? A nie cytat po prostu? ;)
Panowie z Lao Che chyba też wychowywali się na czymś (Bareję na przykład cytują obficie i chwała im za dobry gust), a w przytoczonych słowach ja widzę to:
Chłopcy z Placu Broni w utworze 'Kocham wolność' napisał(a):Wolność kocham i rozumiem
Wolności oddać nie umiem

Jakby nie było - rekomendacja Kory, występy w Jarocinie, radiowa "Trójka" - to były wówczas niezłe referencje :) i sądzę, że ten utwór - hymn i panom z Lao Che pozostał w pamięci.
Pozdrawiam
Maciek
MacB
 
Posty: 16
Dołączył(a): października 5 2008 - 20:40:15
Lokalizacja: Przemyśl

Postprzez MacB » października 5 2008 - 22:23:18

Sarna napisał(a):intryguje mnie zwrot "ptyś miętowy" z Hydropiekłowstąpienia [...]Kim jest ptyś miętowy?

Dla uzyskania 100% pewności należałoby spytać Autora, ale skoro mamy wolny kraj, to może podzielę się swoimi z tym skojarzeniami.
Gdy pierwszy raz to usłyszałem, to przed oczami ujrzałem dwie sceny z jednego filmu, a mianowicie Pulp Fiction. Scenę pierwszą (rozmowę Pumpkina i Honey Boney); w tłumaczeniu pani Gałązki-Salamon, Pumpkin to zdaje się "Ptyś" właśnie, a sceną drugą była ta z udziałem Butcha (B. Willisa) i jego dziewczyny, do której zwracał się - o ile mnie pamięć nie myli - per "ptysiu cukrowy" czy jakoś tak.
To moja interpretacja - poddaję ją pod dyskusję.
MacB
 
Posty: 16
Dołączył(a): października 5 2008 - 20:40:15
Lokalizacja: Przemyśl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Płyta "Gospel"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości