Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?
na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie.
Już tłumaczę. 5 czerwca się żenię. Będzie Wesele. Bardzo Wiejskie.
Masz odpowiedź
Moderator: praczas-opensources
Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?
na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie.
TommyGun napisał(a):Dodajcie się sobie do "wrogów" i po sprawiebastor napisał(a):No offence Wodzu ! Pisałem to jak najbardziej pokojowo !
HardChief napisał(a):Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?
na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie.
Już tłumaczę. 5 czerwca się żenię. Będzie Wesele. Bardzo Wiejskie.
Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?
na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie. ewentualnie na soundtrack do teleranka. dla ludzi o wąskich horyzontach estetycznych. nazwałbym to eksperymentalnym ich troje ;P
Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?
na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie. ewentualnie na soundtrack do teleranka. dla ludzi o wąskich horyzontach estetycznych. nazwałbym to eksperymentalnym ich troje ;P
gad44 napisał(a):Sam nie wiem co myśleć... Z jednej strony ta "zimaaa zimaaa", ale z drugiej, może taki jest właśnie zamysł. Piosenka typowa elektroniczna, tekst ma bardziej pasować do muzyki a nie odwrotne. Ja przywykłem do Lao gdzie słowo jest najważniejsze, a na tej płycie, mogę po prostu tego nie znaleźć. Chociaż i tak patrzę z optymizmem na datę premiery płyty, bo tak samo jak ze Spiętym solo kiedy musiałem przekonać się do płyty, żeby ja polubić, tak samo jak z "Czasem" który na początku odrzucał mnie mocno, a teraz mi się podoba.
Adam napisał(a):co za głupota. dlaczego w takim razie nie przekonasz się do stachurskyego, mandaryny etc.?
Adam napisał(a):kurczowe trzymanie się tej kapeli tylko dlatego, że nagrała kiedyś 'gusła', czy 'pw' jest wysoce nierozsądne
Adam napisał(a):w elektronice dzieją się dużo ciekawsze rzeczy
Adam napisał(a):założę się, że gdyby "prąd stały..." był pierwszą płytą LC, to nie zwróciłbyś nawet na nich uwagi.
Adam napisał(a):
gad44 napisał(a):Adam napisał(a):kurczowe trzymanie się tej kapeli tylko dlatego, że nagrała kiedyś 'gusła', czy 'pw' jest wysoce nierozsądne
Co masz na myśli pisząc"kurczowe trzymanie się"? Padanie na kolana przed każdym nowym utworem zespołu mimo tego jak by słaby nie był
czy raczej sytuację w której ja daję szansę nowej płycie jednego z moich ulubionych zespołów moimo, że jeden z singli nie przypadł mi do gustu po pierwszych kilku przesluchaniach?
Adam napisał(a):w elektronice dzieją się dużo ciekawsze rzeczy
Ja w graniu szukam przede wszystkim kumacji, przez co słucham rzeczy z różnych światów muzycznych. Elektronika nigdy mnie bardzo nie pociągała, nigdy (no może oprócz Prodigy) nie znalazłem w niej nic wartościowego dla mnie.
Adam napisał(a):założę się, że gdyby "prąd stały..." był pierwszą płytą LC, to nie zwróciłbyś nawet na nich uwagi.
Tak, zgadzam się z Tobą. Tylko nie do końca wiem czego ma to dowodzić.
taki napisał(a):Dobra. Jestem tu pierwszy raz i napiszę tak:
Widzę że większość obecnych tu krytykantów chciałaby żeby Lao Che nagrywało ciągle płyty o powstaniach i Gospel.
Mam więc takie zapytanie do tych osób. Czy zespół nie jest ceniony najbardziej za fakt że każda płyta jest przeciwieństwem poprzedniej?
Mnie akurat płyta Gospel podoba się mało. Wydaje mi się jednak że moje pytanie jest uzasadnione: W czym "Czas" czy "Zima stulecia" Jest gorsza od "Drogi Panie"? Przecież Drogi Panie to piosenka o wiele bardziej prozaiczna, melodyjna, kotletowa
Ja lubię muzykę elektroniczną
oże większość krytykantów tu obecnych zamknęło się w jednej szufladce rocka albo metalu i jak im coś wpadnie do ucha innego drgawek dostają
taki napisał(a):Zaintrygował mnie szczególnie jeden z użytkowników. Nie znam, nie widziałem człowieka ale śledząc kilka jego postów mam wrażenie że loguje się tu tylko po to "aby być na nie". Co dziwniejsze po sowitej krytyce w jednym ze wpisów zapytuje o możliwość zakupienia singla z nowej płyty. Nie wiem więc o co chodzi? Handlarz, który wystawia na straganku płyty nie lubianych przez siebie zespołów?
Adam napisał(a):gad44 napisał(a):Co masz na myśli pisząc"kurczowe trzymanie się"? Padanie na kolana przed każdym nowym utworem zespołu mimo tego jak by słaby nie był
dokładnie to.
Adam napisał(a):ale problem tkwi w tym, że tu nie ma co słuchać. przypalonego kotleta nie próbujesz jeść, tylko wyrzucasz prosto do śmieci, right? przypalony kotlet jest tylko przypalonym kotletem, niczym więcej; nie ma co tracić czasu na szukanie drugiego dna.
Adam napisał(a):i to jest problem fanów lao che (czyt. ciasnota). skoro nie znalazłeś w elektronice nic wartościowego, to jak możesz znajdować wartościowe w "prądzie" (zakładam, że znajdziesz )?
Adam napisał(a):ano tego, że na to, co zespół robi obecnie, patrzysz przez pryzmat poprzednich wydawnictw i tylko dlatego tracisz czas na rozkminę gniotu jakim jest "zima stulecia".
Powrót do Płyta "Prąd stały / Prąd zmienny"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość