Zima stulecia.

Forum dyskusyjne o płycie "Prąd stały / Prąd zmienny".

Moderator: praczas-opensources

Re: Zima stulecia.

Postprzez HardChief » lutego 23 2010 - 07:43:27

Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?

na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie.


Już tłumaczę. 5 czerwca się żenię. Będzie Wesele. Bardzo Wiejskie.
Masz odpowiedź
HardChief
 
Posty: 496
Dołączył(a): listopada 3 2005 - 13:18:00

Re: Zima stulecia.

Postprzez bastor » lutego 23 2010 - 10:09:03

TommyGun napisał(a):
bastor napisał(a):No offence Wodzu ! Pisałem to jak najbardziej pokojowo !
Dodajcie się sobie do "wrogów" i po sprawie :P


Nie mogę TommyGun, ja Czifa bardzo szanuję bo zawodnik jest nie wąski. Zawsze z chęcią wypiję z Nim piwo na koncercie.

HardChief - gratulacje z powodu 5 czerwca :D Żegnaj słodka woloności :P

Pytanko mam, chyba właściwym adresatem będzie Praczas: Czy wydany będzie jakiś singiel promujący nową płytę, czy też rzecz się tyczy tylko wydań typu "radio edit" - nie do sprzedaży ?
Lao Che skończyło się na Kill'em All !!!
http://tinyurl.com/y8yl646 <--- Czy ktoś rozpoznaje tę osobę ? Prv me !
bastor
 
Posty: 1059
Dołączył(a): kwietnia 24 2005 - 00:00:00
Lokalizacja: Droga na Ostrołękę

Re: Zima stulecia.

Postprzez Adr84 » lutego 23 2010 - 11:48:06

Tytuł "Zima stulecia" prawdopodobnie nawiązuje do opowiadania Himilsbacha. Zresztą podobnie jak Paciorek z Gospel.
Adr84
 
Posty: 2
Dołączył(a): lutego 22 2010 - 21:07:28

Re: Zima stulecia.

Postprzez Adam » lutego 23 2010 - 13:19:08

HardChief napisał(a):
Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?

na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie.


Już tłumaczę. 5 czerwca się żenię. Będzie Wesele. Bardzo Wiejskie.


a będzie paweł?
Adam
 
Posty: 383
Dołączył(a): grudnia 6 2005 - 21:44:22
Lokalizacja: synek! nie ma takiego bicia! koniec imprezy!

Re: Zima stulecia.

Postprzez michal_pl » lutego 23 2010 - 14:41:48

Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?

na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie. ewentualnie na soundtrack do teleranka. dla ludzi o wąskich horyzontach estetycznych. nazwałbym to eksperymentalnym ich troje ;P

ale się spiąłeś koleś, po czasie napisania posta pozwolę sobię twierdzić, że długo go projektowałeś:)
michal_pl
 
Posty: 32
Dołączył(a): marca 25 2009 - 13:31:10

Re: Zima stulecia.

Postprzez Dorian » lutego 23 2010 - 16:40:05

Adam napisał(a):niech mi ktoś wytłumaczy: jak można odpierdolić taką manianę?

na wesele się nada. ale takie bardzo wiejskie. ewentualnie na soundtrack do teleranka. dla ludzi o wąskich horyzontach estetycznych. nazwałbym to eksperymentalnym ich troje ;P


Nie ma to jak konstruktywna krytyka.
Dorian
 
Posty: 18
Dołączył(a): września 2 2009 - 10:53:22
Lokalizacja: Kolbuszowa

Re: Zima stulecia.

Postprzez młodzian » lutego 23 2010 - 19:20:28

Spoko, do kotleta, na festyn będzie jak ulał. W pociągach PKP, tych głośniczkach z których witają podróżnych, też by mogli czasem puścić. Ew. w tramwajach. W sumie sporo zastosowań miałby ten wałek. fAjOwSki je
młodzian
 
Posty: 28
Dołączył(a): maja 8 2006 - 14:37:52

Re: Zima stulecia.

Postprzez gad44 » lutego 24 2010 - 01:14:39

Sam nie wiem co myśleć... Z jednej strony ta "zimaaa zimaaa", ale z drugiej, może taki jest właśnie zamysł. Piosenka typowa elektroniczna, tekst ma bardziej pasować do muzyki a nie odwrotne. Ja przywykłem do Lao gdzie słowo jest najważniejsze, a na tej płycie, mogę po prostu tego nie znaleźć. Chociaż i tak patrzę z optymizmem na datę premiery płyty, bo tak samo jak ze Spiętym solo kiedy musiałem przekonać się do płyty, żeby ja polubić, tak samo jak z "Czasem" który na początku odrzucał mnie mocno, a teraz mi się podoba.

OK i znowu w ramach oswajania nowości tekst do utworu:

Słońce zdechło
Choć nigdy nie świeciło to jasno
Gabinet na Rumunię zbiegł
Ratować własną
Tak oto nadeszła zima stulecia
Nos nam odmarzł
A kraj w zamieciach
Padł już kombinat
Elektrownia nie wytrzyma
Wybiła ostatnia kilowatogodzina
Zima zima zima zima zima
zima zima zima stulecia stulecia
Słońce zdechło
Choć nigdy nie świeciło to jasno
Gabinet na Rumunię zbiegł
Dupę ratować własną
Jak Boga kochamy
Tęgi tu mamy mróz
Cóż bez odbioru
To chyba wszystko już
Zima zima zima zima zima
zima zima zima stulecia stulecia
stulecia zima stulecia
stulecia stulecia
Zlituj się, mówię do niego, czy ty rzeczywiście chcesz być takim jakim jesteś, zaproponować ludziom swoją osobę na miejsce Chrystusa?
gad44
 
Posty: 314
Dołączył(a): lutego 24 2008 - 16:19:41

Re: Zima stulecia.

Postprzez Adam » lutego 24 2010 - 02:05:13

gad44 napisał(a):Sam nie wiem co myśleć... Z jednej strony ta "zimaaa zimaaa", ale z drugiej, może taki jest właśnie zamysł. Piosenka typowa elektroniczna, tekst ma bardziej pasować do muzyki a nie odwrotne. Ja przywykłem do Lao gdzie słowo jest najważniejsze, a na tej płycie, mogę po prostu tego nie znaleźć. Chociaż i tak patrzę z optymizmem na datę premiery płyty, bo tak samo jak ze Spiętym solo kiedy musiałem przekonać się do płyty, żeby ja polubić, tak samo jak z "Czasem" który na początku odrzucał mnie mocno, a teraz mi się podoba.



co za głupota. dlaczego w takim razie nie przekonasz się do stachurskyego, mandaryny etc.? kurczowe trzymanie się tej kapeli tylko dlatego, że nagrała kiedyś 'gusła', czy 'pw' jest wysoce nierozsądne, tym bardziej, że w elektronice dzieją się dużo ciekawsze rzeczy :mrgreen: założę się, że gdyby "prąd stały..." był pierwszą płytą LC, to nie zwróciłbyś nawet na nich uwagi.
Adam
 
Posty: 383
Dołączył(a): grudnia 6 2005 - 21:44:22
Lokalizacja: synek! nie ma takiego bicia! koniec imprezy!

Re: Zima stulecia.

Postprzez gad44 » lutego 24 2010 - 02:43:40

Adam napisał(a):co za głupota. dlaczego w takim razie nie przekonasz się do stachurskyego, mandaryny etc.?


Ponieważ wymienieni przez Ciebie artyści nie zrobili w swej karierze absolutnie nic co zwróciłoby moją uwagę.

Adam napisał(a):kurczowe trzymanie się tej kapeli tylko dlatego, że nagrała kiedyś 'gusła', czy 'pw' jest wysoce nierozsądne


Co masz na myśli pisząc"kurczowe trzymanie się"? Padanie na kolana przed każdym nowym utworem zespołu mimo tego jak by słaby nie był, czy raczej sytuację w której ja daję szansę nowej płycie jednego z moich ulubionych zespołów moimo, że jeden z singli nie przypadł mi do gustu po pierwszych kilku przesluchaniach?

Adam napisał(a):w elektronice dzieją się dużo ciekawsze rzeczy :mrgreen:


Ja w graniu szukam przede wszystkim kumacji, przez co słucham rzeczy z różnych światów muzycznych. Elektronika nigdy mnie bardzo nie pociągała, nigdy (no może oprócz Prodigy) nie znalazłem w niej nic wartościowego dla mnie. "Prąd stał/prąd zmienny" mam nadzieję, że będzie nowym doświadczeniem muzycznym na którym się nie zawiodę tak jak nie zawiodłem się na 3 poprzednich płytach Lao (tak, podoba mi się Gospel)

Adam napisał(a):założę się, że gdyby "prąd stały..." był pierwszą płytą LC, to nie zwróciłbyś nawet na nich uwagi.


Tak, zgadzam się z Tobą. Tylko nie do końca wiem czego ma to dowodzić.

Kiedyś zwróciłem na nich uwagę, poznałem ich dorobek artystyczny, ktory przypadł mi do gustu wyjątkowo bardzo. Wychodzi ich nowa płyta, jeden z singli nie podoba mi się najmocniej, jednak znam ten zespół na tyle, że daję im kredyt zaufania i kiedy cały krążek bedzie dostępny to go kupię i będę słuchał go przez kilka dni, żeby potem móc powiedzieć z całą pewnością czy podoba mi się czy nie.

Powtórzę raz jeszcze, że daję Lao Che duży kredyt zaufania, ponieważ na niego w stu procentach zasłużyli. Zasłużyli na to, żeby ich nowej płycie poświęcił więcej niż jedno - dwa przesluchania. Jedank obiecuję Ci, że jeśli płyta po którymś tam przesłuchaniu mi się nie spodoba i nie znajdę na niej nic wartościowego to wyrażę moje żale na tym forum.
Zlituj się, mówię do niego, czy ty rzeczywiście chcesz być takim jakim jesteś, zaproponować ludziom swoją osobę na miejsce Chrystusa?
gad44
 
Posty: 314
Dołączył(a): lutego 24 2008 - 16:19:41

Re: Zima stulecia.

Postprzez pani_bufetowa » lutego 24 2010 - 09:54:08

O ile "Czas" łyknęłam bez problemu, to "Zima stulecia" podczas pierwszego przesłuchania mnie odrzuciła.
Zostało kilka dni, obaczym jak owe kawałki zabrzmią w sąsiedztwie innych.

Każdy szanujący się zespół ma na swoim koncie jakiś najgorszy kawałek. Myślę, że po to powstała "Zima stulecia" ;)
Nie ma smalcu, z dżemem są puree!
pani_bufetowa
 
Posty: 21
Dołączył(a): listopada 5 2009 - 10:09:39
Lokalizacja: Tczew

Re: Zima stulecia.

Postprzez nati » lutego 24 2010 - 10:36:28

Adam napisał(a):

oho! zaczyna się coś dziać na forum :P
w tym szaleństwie jest metoda...
nati
 
Posty: 549
Dołączył(a): grudnia 19 2005 - 17:24:16
Lokalizacja: Baniocha

Re: Zima stulecia.

Postprzez taki » lutego 24 2010 - 11:19:15

Dobra. Jestem tu pierwszy raz i napiszę tak:

Widzę że większość obecnych tu krytykantów chciałaby żeby Lao Che nagrywało ciągle płyty o powstaniach i Gospel. Mam więc takie zapytanie do tych osób. Czy zespół nie jest ceniony najbardziej za fakt że każda płyta jest przeciwieństwem poprzedniej? Zaintrygował mnie szczególnie jeden z użytkowników. Nie znam, nie widziałem człowieka ale śledząc kilka jego postów mam wrażenie że loguje się tu tylko po to "aby być na nie". Co dziwniejsze po sowitej krytyce w jednym ze wpisów zapytuje o możliwość zakupienia singla z nowej płyty. Nie wiem więc o co chodzi? Handlarz, który wystawia na straganku płyty nie lubianych przez siebie zespołów?

Mnie akurat płyta Gospel podoba się mało. Wydaje mi się jednak że moje pytanie jest uzasadnione: W czym "Czas" czy "Zima stulecia" Jest gorsza od "Drogi Panie"? Przecież Drogi Panie to piosenka o wiele bardziej prozaiczna, melodyjna, kotletowa. Rock cukierkowy w czystej postaci. Solówka w środku na klarnecie. Istne wesele. Pamiętajmy że Czas i Zima to single, utwory najbardziej komercyjne, radiowe. A i tak moim zdaniem są ciekawsze niż Drogi Panie czy Hiszpan.

Od kilku dni płyta jest w Trójce "Płytą tygodnia". Ponieważ jestem słuchaczem stałym nie umknęło mi kilka innych utworów. Są tekstowo i muzycznie świetne! Dużo lepsze od Czasu i Zimy stulecia. Zresztą posłuchajcie promomixu :) Poczekajmy na całą płytę!

Czytam to co napisałem i ... .... wygląda jakbym bronił kapeli przed krytyką (a raczej krytykanctwem) - :) Nie mam w tym interesu. Ja lubię muzykę elektroniczną i podoba mi się to co zespół zrobił. Już po tych kilku utworach które usłyszałem w radiu. Może większość krytykantów tu obecnych zamknęło się w jednej szufladce rocka albo metalu i jak im coś wpadnie do ucha innego drgawek dostają. Ale może w sumie o to chodzi. Gdyby nie było ich głosów nie byłoby dyskusji. Tylko trochę więcej rzeczowych argumentów użytkownicy - avatary.

To tyle. Baj.
taki
 
Posty: 4
Dołączył(a): lutego 24 2010 - 10:56:19

Re: Zima stulecia.

Postprzez Adam » lutego 24 2010 - 12:34:22

gad44 napisał(a):
Adam napisał(a):kurczowe trzymanie się tej kapeli tylko dlatego, że nagrała kiedyś 'gusła', czy 'pw' jest wysoce nierozsądne


Co masz na myśli pisząc"kurczowe trzymanie się"? Padanie na kolana przed każdym nowym utworem zespołu mimo tego jak by słaby nie był


dokładnie to.

czy raczej sytuację w której ja daję szansę nowej płycie jednego z moich ulubionych zespołów moimo, że jeden z singli nie przypadł mi do gustu po pierwszych kilku przesluchaniach?


ale problem tkwi w tym, że tu nie ma co słuchać. przypalonego kotleta nie próbujesz jeść, tylko wyrzucasz prosto do śmieci, right? przypalony kotlet jest tylko przypalonym kotletem, niczym więcej; nie ma co tracić czasu na szukanie drugiego dna.

Adam napisał(a):w elektronice dzieją się dużo ciekawsze rzeczy :mrgreen:


Ja w graniu szukam przede wszystkim kumacji, przez co słucham rzeczy z różnych światów muzycznych. Elektronika nigdy mnie bardzo nie pociągała, nigdy (no może oprócz Prodigy) nie znalazłem w niej nic wartościowego dla mnie.


i to jest problem fanów lao che (czyt. ciasnota). skoro nie znalazłeś w elektronice nic wartościowego, to jak możesz znajdować wartościowe w "prądzie" (zakładam, że znajdziesz :))? :mrgreen:

Adam napisał(a):założę się, że gdyby "prąd stały..." był pierwszą płytą LC, to nie zwróciłbyś nawet na nich uwagi.


Tak, zgadzam się z Tobą. Tylko nie do końca wiem czego ma to dowodzić.


ano tego, że na to, co zespół robi obecnie, patrzysz przez pryzmat poprzednich wydawnictw i tylko dlatego tracisz czas na rozkminę gniotu jakim jest "zima stulecia".

taki napisał(a):Dobra. Jestem tu pierwszy raz i napiszę tak:

Widzę że większość obecnych tu krytykantów chciałaby żeby Lao Che nagrywało ciągle płyty o powstaniach i Gospel.


o czym Ty do mnie rozmawiasz? skąd tak kretyńskie wnioski? co ma wspólnego powielanie z utrzymywaniem pewnego poziomu artystycznego?

Mam więc takie zapytanie do tych osób. Czy zespół nie jest ceniony najbardziej za fakt że każda płyta jest przeciwieństwem poprzedniej?


wybacz, ale takich andronów, to ja dawno nie słyszałem. no ręce opadają. hipotetycznie rzecz biorąc, jeśli następna płyta będzie opierała się na dźwiękach wypróżniania się, to mam nadzieję, że także docenisz tę kapelę za stworzenie płyty, która jest przeciwieństwem poprzednich :mrgreen:

Mnie akurat płyta Gospel podoba się mało. Wydaje mi się jednak że moje pytanie jest uzasadnione: W czym "Czas" czy "Zima stulecia" Jest gorsza od "Drogi Panie"? Przecież Drogi Panie to piosenka o wiele bardziej prozaiczna, melodyjna, kotletowa


"Drogi panie" jest utworem bardzo średnim, ale przy "zimie stulecia" to wręcz arcydzieło. po prostu o wiele bardziej zgrabnie i świadomie obraca się w swej estetyce.

Ja lubię muzykę elektroniczną


lubisz, ale nie rozumiesz.

oże większość krytykantów tu obecnych zamknęło się w jednej szufladce rocka albo metalu i jak im coś wpadnie do ucha innego drgawek dostają


jeśli odnosisz się do moich wypowiedzi, to proponuję zapisać się na kurs czytania ze zrozumieniem. pisałem, że dzieją się o wiele ciekawsze rzeczy w polu muzyki elektronicznej i wierz mi, że drgawek to dostaję, ale kiedy słyszę metal: )
Adam
 
Posty: 383
Dołączył(a): grudnia 6 2005 - 21:44:22
Lokalizacja: synek! nie ma takiego bicia! koniec imprezy!

Re: Zima stulecia.

Postprzez gad44 » lutego 24 2010 - 13:09:08

taki napisał(a):Zaintrygował mnie szczególnie jeden z użytkowników. Nie znam, nie widziałem człowieka ale śledząc kilka jego postów mam wrażenie że loguje się tu tylko po to "aby być na nie". Co dziwniejsze po sowitej krytyce w jednym ze wpisów zapytuje o możliwość zakupienia singla z nowej płyty. Nie wiem więc o co chodzi? Handlarz, który wystawia na straganku płyty nie lubianych przez siebie zespołów?


To, że jesteś nowym użytkownikiem forum w żaden sposób Cię nie usrawiedliwia. Zanim zaczniesz snuć domysły i przypuszczenia poczytaj trochę starych tematów, pośledź forum przez pewien czas i dopiero wtedy wyrażaj takie opinie.


Adam napisał(a):
gad44 napisał(a):Co masz na myśli pisząc"kurczowe trzymanie się"? Padanie na kolana przed każdym nowym utworem zespołu mimo tego jak by słaby nie był

dokładnie to.


Więc mam nadzieję, że masz świadomość, że mnie to nie dotyczy.

Adam napisał(a):ale problem tkwi w tym, że tu nie ma co słuchać. przypalonego kotleta nie próbujesz jeść, tylko wyrzucasz prosto do śmieci, right? przypalony kotlet jest tylko przypalonym kotletem, niczym więcej; nie ma co tracić czasu na szukanie drugiego dna.


O tym, z jakim daniem mam tu do czynienia pozwolisz, że zadecyduję sam. Gdybym wyrzucał danie po pierwszych "zapachach" na pewno Gusła nie stała by na mojej płytowej półce.

Adam napisał(a):i to jest problem fanów lao che (czyt. ciasnota). skoro nie znalazłeś w elektronice nic wartościowego, to jak możesz znajdować wartościowe w "prądzie" (zakładam, że znajdziesz :))? :mrgreen:


Dobra, ale tego co napisałeś zupełnie nie rozumiem. Po tym jak napisałem, że słucham rzeczy z różynych światów muzycznych, Ty zarzucasz mi ciasnotę. Chodzi o to, że swój sąd wysnuwasz na podstawie tego, że napisałem że elektronika mnie nie pociągała nigdy? Jeśli tak, no to cóż... Na tej podstawię każdemu można zarzucić ciasnotę, jeśli tylko nie przepada za jakimś nurtem muzycznym.
Co do reszty Twojej wypowiedzi to w "Prądzie" nic jeszcze nie znalazłem bo jej nie słuchałem. Jak przesłucham to wtedy napiszę czy i co znalzłem na tej płycie wartościowego.

Adam napisał(a):ano tego, że na to, co zespół robi obecnie, patrzysz przez pryzmat poprzednich wydawnictw i tylko dlatego tracisz czas na rozkminę gniotu jakim jest "zima stulecia".


Gdyby nie PW nie traciłbym czasu na rozkminę gniotu jakim jest cała Gusła. Rozumiesz?
Zlituj się, mówię do niego, czy ty rzeczywiście chcesz być takim jakim jesteś, zaproponować ludziom swoją osobę na miejsce Chrystusa?
gad44
 
Posty: 314
Dołączył(a): lutego 24 2008 - 16:19:41

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Płyta "Prąd stały / Prąd zmienny"

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron