przez Mrówek » grudnia 2 2005 - 14:17:41
Bardzo ciekawy post w tym linku, zasadniczo się zgadzam.
To w końcu byli młodzi dwudziestoletni chłopcy, nie ma co się więc dziwić, że emocjonalnie reagowali na upokarzającą biedę wielu ludzi. I że chcieli to jakoś zmienić, by "Pojutrze" wyglądało inaczej. Ale przypisywanie im zbieżności z jakimś nurtem lewicowym (typu maoizm, trockizm czy inny izm) to chyba pewna przesada. Podobnież można chyba śmiało stwierdzić, że kształt jaki przybrała Polska po wojnie raczej by im się nie spodobał, gdyby mieli możność go obserwować.
Ja mam natomiast jeszcze dwie kwestie.
Po pierwsze: trudno uznać fragment "na zgubę wrogom naszym" za zachętę do walki klasowej (szczególnie jeśli przyjrzeć się całokształtowi poglądów Bonawentury) . Zaryzykowałbym więc stwierdzenie, że wątek lewicowej wrażliwości i wątek walki z okupantem są tu w jakiś sposób ze sobą powiązane. Być może nawet w ten sposób, że to hitlerowców uważa się za winnych kiepskich warunków bytowych wielu Polaków (co było zresztą w sporej mierze prawdą) .
Po drugie zaś: jeśli jednak faktycznie Lao Che zupełnie pominęło wątek lewicowy, nie do końca słusznie traktując wiersz jedynie jako zapowiedź walki Polaków z okupantem- to czy to coś zmienia w odbiorze tej piosenki? Ja po zastanowieniu się skłaniałbym się ku odpowiedzi: niewiele. Bo siła i moc tego kawałka i tak są niezaprzeczalne.
Pozdrawiam.
Mrówek.
PS. Ja natomiast żałuję trochę, że nie wybrano innego wiersza "Bonawentury" , a mianowicie Modlitwy , zaskakującej dojrzałością niewspółmierną do wieku autora. Rozumiem jednak, że zupełnie nie pasowałoby to do koncepcji płyty.